Dziś Sejm zdecydował o wyborze 15 wskazanych wczoraj przez sejmową komisję sprawiedliwości sędziów - członków Krajowej Rady Sądownictwa. Za wyborem sędziów zagłosowało 269 parlamentarzystów.
Nie głosowali posłowie klubów PO, Nowoczesnej, PSL i Unii Europejskich Demokratów. Nikt nie głosował przeciw, a od głosu wstrzymało się dwóch posłów niezależnych - Robert Winnicki i Piotr Liroy-Marzec. Wymagana większość trzech piątych głosów wynosiła 162 głosy. CZYTAJ WIĘCEJ
Zbigniew Ziobro, odnosząc się do wyboru członków KRS podkreślił, że "ta zmiana to kolejny krok do przywrócenia sądownictwa polskiemu społeczeństwu".
Min. @ZiobroPL: ta zmiana to kolejny krok do przywrócenia sądownictwa polskiemu społeczeństwu. #KRS pic.twitter.com/0pmBX4EM2q
— Min. Sprawiedliwości (@MS_GOV_PL) 6 marca 2018
Zdaniem ministra sprawiedliwości "te zmiany są istotą demokracji".
Tak naprawę jedynym elementem mającym legitymację demokratyczną i wpływ zarazem na funkcjonowanie sądownictwa były decyzje pana prezydenta. Poza tym, całe sądownictwo, jeżeli chodzi o nabór do sądownictwa, awanse w sądownictwie, cały proces związany z postępowaniami dyscyplinarnymi, usuwaniem z sądownictwa były poza sferą kontrolną demokratycznej władzy. To się właśnie zmieniło -- mówił minister.
Zbigniew Ziobro podkreślił, że "uznaliśmy, że nie może być tak, że samo środowisko wybiera się w ramach tegoż KRS i tak naprawdę wyboru tego dokonuje według kryteriów: kto z kandydatów będzie najlepiej chronił interes samej korporacji sędziowskiej".
Według niego przy wyborze członków KRS nie było kryterium interesu: publicznego, państwowego, obywateli.
Głównym kryterium było myślenie: "kto będzie nas, nasze interesy, reprezentował najlepiej". Postanowiliśmy to zmienić, wprowadzając tlen demokracji i nowe standardy do KRS" – dodał.