Minister Zagórski o szczegółach przekazania danych Poczcie Polskiej
Dane z rejestru PESEL zostały przekazane Poczcie Polskiej przez resort cyfryzacji w procedurze, która jest do tego przewidziana; dane zostały zaszyfrowane, przekazane na zaszyfrowanym dysku, zostały przewiezione specjalnym konwojem - poinformował w Sejmie minister cyfryzacji Marek Zagórski.
Posłowie Koalicji Obywatelskiej Sławomir Nitras i Arkadiusz Marchewka pytali w Sejmie ministra cyfryzacji o przekazanie przez resort danych z rejestru PESEL Poczcie Polskiej.
Zagórski powiedział, że jego resort przekazał dane Poczcie Polskiej, a więc - jak zaznaczył - instytucji zaufania.
- Instytucji, która na co dzień przekazuje wrażliwe informacje i dane Polaków. My tego nie przekazujemy byle komu
- oświadczył.
- Nastąpiło przekazanie danych do instytucji, która jest ważnym elementem w systemie funkcjonowania państwa, gdzie funkcjonują funkcjonariusze publicznej instytucji, która zatrudnia 85 tys. pracowników i na co dzień realizuje swoją misję dbając o bezpieczeństwo informacji, które jej powierzamy
- podkreślił minister.
- Przekazanie tych danych nastąpiło na mocy art. 99 ustawy z dnia 16 kwietnia o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2, która weszła w życie w dniu 18 kwietnia 2020 roku. Ustawodawca zobligował ministra cyfryzacji do przekazania w terminie do dwóch dni od dnia złożenia wniosku przez operatora pocztowego, czyli Pocztę Polską, danych z rejestru PESEL, jeśli te dane są potrzebne do realizacji zadań związanych z organizacją wyborów prezydenta RP - podkreślił minister.
Jak dodał, Poczta Polska zwróciła się z wnioskiem elektronicznym o przekazanie tych danych 20 kwietnia i takie dane uzyskała.
- Zostały jej przekazane dane dotyczące adresu zameldowania, nr PESEL, imion i nazwiska, czyli dane mogące posłużyć do lepszego zorganizowania wyborów
- podkreślił.
Zagórski zaznaczył, że Poczta Polska takimi danymi operuje na co dzień.
- A więc instytucji, która ma dostęp stały do danych PESEL w trybie teletransmisji
- powiedział. Według ministra taki dostęp Poczta Polska posiada od 2014 roku decyzją ministra spraw wewnętrznych, kiedy - jak zauważył - rządziła Platforma Obywatelska. - Wtedy przesłanką zasadniczą było to, tak samo jak dzisiaj, że do Poczty mamy zaufanie dlatego, że spełnia wszystkie wymagania i dotrzymuje staranności jeśli chodzi o bezpieczeństwo danych, które jej powierzamy - zauważył szef MC.
- Dane, o których mówimy w rejestrze PESEL nie są danymi tożsamymi z danymi z rejestru i ze spisu wyborców i nie będą służyły bezpośrednio do przygotowania samych czynności wyborczych. One służą tylko do przygotowań logistycznych. Te dane pozostaną w Poczcie Polskiej, te dane zostały Poczcie Polskiej przekazane w procedurze, która jest do tego przewidziana. Dane zostały zaszyfrowane, przekazane na zaszyfrowanym dysku, zostały przewiezione specjalnym konwojem do Poczty. Poczta jest zobowiązana przez ministra cyfryzacji do usunięcia tych danych w momencie, kiedy przestanie być realizowany cel
- przekazał minister.
Dodał też, że gdyby Poczta Polska nie zabezpieczyła danych osobowych to są przewidziane z tego tytułu sankcje w kwocie maksymalnie do 20 mln euro.
6 kwietnia Sejm uchwalił ustawę, autorstwa PiS, zgodnie z którą wybory prezydenckie w 2020 r. mają zostać przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. Senat ma się nią zająć na posiedzeniu w dniach 5 i 6 maja; we wtorek 28 kwietnia ustawą zajmą się trzy połączone komisje senackie: ustawodawcza, praw człowieka, praworządności i petycji oraz komisja samorządu terytorialnego i administracji państwowej.
Źródło: PAP, niezalezna.pl
