Grzegorz Schetyna snuł dziś w RMF FM wizje superkoalicji, w której skład miałoby wejść Polskie Stronnictwo Ludowe, ale nie tylko, bo jak sam zaznaczył, jego intencją jest, \"by mieć więcej partnerów\". Tymczasem, jak się okazuje, z dotychczasowym koalicjantem, Nowoczesną, Platforma Obywatelska musi... \"potwierdzić relacje\".
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej został zapytany, czy Koalicja Obywatelska, którą PO współtworzyła podczas wyborów samorządowych z Nowoczesną, będzie szła do wyborów do Parlamentu Europejskiego w takiej samej formule, czy zostanie rozszerzona o PSL.
- Na razie musimy potwierdzić te relacje, które są pomiędzy Platformą Obywatelską a Nowoczesną
- odparł Schetyna.
- To jest kwestia otwarta. Moją intencją jest to, żeby rozszerzać ten scenariusz, żeby mieć więcej partnerów
- podkreślił.
Schetyna przyznał, że wspólny start z PSL pomógłby wynikowi w wyborach.
- Zawsze jest w tym ambaras, żeby dwoje chciało na raz. Musi być decyzja PSL-u. Ja jestem otwarty na te rozmowy. Przekazywałem już to prezesowi PSL Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi, że powinniśmy rozszerzać formułę Koalicji Obywatelskiej o następne podmioty
- mówił szef PO.
Przyznał, że PSL jest następny, który mógłby dołączyć do Koalicji Obywatelskiej m.in. przez to, że razem z PO należą do Europejskiej Partii Ludowej.
Schetyna został też zapytany o polityków PO, którzy mogliby startować w wyborach do PE. W tym kontekście ze strony dziennikarza padły nazwiska byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego, byłej premier Ewy Kopacz oraz byłego szefa MSZ Radosława Sikorskiego. Schetyna mówił, że takie kandydatury jak Komorowski "tworzą nową jakość". Przyznał, że ws. kandydowania będzie rozmawiał z Komorowskim i Kopacz, czy będą tym zainteresowani. Przyznał także, że takie rozmowy już trwają z Sikorskim, który jest zainteresowany kandydowaniem. Jeśli się zdecyduje, może liczyć na dobre miejsce na liście - zaznaczył.
Schetyna zapytany o polityczną przyszłość obecnej jeszcze prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, odpowiedział, że nie rozmawiał dotąd o tym.
- Rozmawialiśmy o jej odejściu, zakończeniu obecności w polityce, nie rozmawialiśmy o jej planach na przyszłość
- mówił szef PO.