Marszałek Senatu Stanisław Karczewski odniósł się do informacji, które w ostatnich dniach tak bardzo poruszyły opinię publiczną. Chodzi o rozmowy pomiędzy senatorami różnych ugrupowań i negocjacje dotyczące ewentualnego poparcia w tej izbie parlamentu. „Byłbym nieuczciwy i kłamałabym, mówił nieprawdę, że politycy nie rozmawiają. Rozmawiali, rozmawiają i zapewniam, że w przyszłości też będą rozmawiać ” - oznajmił Karczewski.
Stanisław Karczewski uchylił rąbka tajemnicy na temat prowadzonych pomiędzy senatorami rozmów. Marszałek Senatu podkreślił, że nie jest to rzecz w polityce nowa. Tego typu rozmowy toczyły się praktycznie w każdej kadencji.
Polityka byłaby dziwna, gdyby w polityce się nie rozmawiało. Jest zupełnie naturalną rzeczą, że politycy rozmawiają. Rozmawia się. Zupełnie czymś innym jest rozmowa, a czymś innym jest knucie czy przekupywanie. W polityce się rozmawia. Nie będziemy rozmawiali o kuchni. Nie powiem z kim rozmawiam, o czym. Mamy pewne argumenty, których używamy. To takie argumenty, które przedstawiamy podczas naszych spotkań, rozmów. Byłbym nieuczciwy i kłamałabym, mówił nieprawdę, że politycy nie rozmawiają. Politycy rozmawiali, rozmawiają i zapewniam, że w przyszłości też będą rozmawiać. Przede wszystkim mówimy o programie, też o atmosferze, o tym jak Senat funkcjonował.
- mówił Stanisław Karczewski w „Salonie politycznym Trójki”.
Z kolei dopytywany o szczegóły całej sprawy przez dziennikarzy na konferencji prasowej, zwrócił uwagę, że pojawiło się wiele różnych spekulacji na temat toczącego się między senatorami różnych ugrupowań dialogu i wyjaśnił, że w polityce dialog tego typu jest normą.
Moje drzwi do gabinetu są zawsze otwarte. W polityce dialog jest normą. Zawsze będą prowadzone rozmowy. Przez różne osoby są w różny sposób określane, ale to jest dialog.
- mówił marszałek Karczewski.