Ludzie nie chcą takich eksperymentów. Kiedy w końcu europejskie "elity" to zrozumieją?
Goście programu \"Minęła dwudziesta\" na antenie TVP Info rozmawiali o sprawie dewastacji pomnika Jana III Sobieskiego na Kahlenbergu w Wiedniu. Niektórzy przypuszczają, że ten chuligański wybryk mógł być spowodowany postawą Polski wobec relokacji imigrantów. - Austriacy też nie przyjmują żadnych islamskich imigrantów - odniósł się sprawy poseł PiS Łukasz Schreiber. - Społeczeństwa europejskie nie chcą, wbrew mainstreamowi, ich przyjmowania - dodał polityk.
Do sieci trafiły zdjęcia dokumentujące dewastację pomnika Jana III Sobieskiego, na których widać m.in. przekreśloną datę wiktorii wiedeńskiej i napis "no nazi". Austriacka policja zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy w kieszeniach mieli 17 sprayów z farbą. 24 i 27-latek są podejrzani o wykonanie jeszcze 10 graffiti w miejscach publicznych.
Goście programu "Minęła dwudziesta" odnieśli się do aktu dewastacji pomnika i przypuszczeń, że mógł być on spowodowany niechęcią Polski do przyjmowania imigrantów.
Dzisiejsze elity brukselskie próbują stworzyć nowego Europejczyka oderwanego od tych filarów, o których mówił św. Jan Paweł II, od trzech fundamentów – prawdy greckiej, prawa rzymskiego i etyki chrześcijańskiej. Dzisiaj Europa chce budować multikulturowe społeczeństwo
- powiedział Tomasz Rzymkowski z Kukiz'15.
CZYTAJ WIĘCEJ: Sobieski uznany za nazistę?! Nowe fakty w sprawie zniszczenia pomnika na Kahlenbergu
Polityk został zapytany o to, czy Europa jest wdzięczna Polsce za podejmowanie walki z wrogiem na przestrzeni wieków.
Ojcowie założyciele wspólnot europejskich w grobie się przewracają, patrząc na to, co pokolenie ’68, nowa lewica, robi z projektem stworzonym przez chrześcijańskich demokratów. Czy Adenauer, czy Schumann, czy inni ojcowie założyciele to byli chrześcijańscy demokraci, którzy zawsze na 1. miejscu stawiali wartości, aksjologię chrześcijańską. Europa bez wartości chrześcijańskich zginie
- odpowiedział poseł Kukiz'15.
Dzisiaj teoretycznie też rządzą chrześcijańscy demokraci w Niemczech, ale ze spuścizną Adenauera niewiele mają wspólnego. Myślę, że kluczem są dwie sprawy, które wściekają mainstream europejski: to jest kwestia islamskich imigrantów i kwestia strefy euro
– zauważył Schreiber.
Kwestia islamskich imigrantów, wiemy, jakie powoduje nerwowe napięcia w całej Europie, bo społeczeństwa europejskie nie chcą, wbrew mainstreamowi, przyjmowania. Zresztą, Austriacy też nie przyjmują żadnych islamskich imigrantów
- zaznaczył polityk PiS.
Źródło: PAP, niezalezna.pl
