Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Lena powinna być z mamą. "Gazeta Polska Codziennie" poznała treść opinii przesłanej sądowi

Rodzice Magdalena i Jakub posiadają wystarczające predyspozycje opiekuńczo-wychowawcze do sprawowania bezpośredniej pieczy nad dzieckiem – to fragment opinii biegłego psychologa dotyczącej rodziców trzyletniej Leny, która wciąż nie może wrócić do rodziny, ponieważ sąd zdecydował o umieszczeniu jej w rodzinnym domu dziecka. Nie zmienia decyzji mimo opinii biegłego i przedłuża w ten sposób dramat rodziny, która straciła już Oskarka, zmarłego w innej rodzinie zastępczej po tym, jak rodzeństwo zostało odebrane matce.

Opinia, do której dotarła „Gazeta Polska Codziennie”, została sporządzona przez biegłego psychologa na wniosek sądu, który zdecydował o przedłużeniu pieczy zastępczej dla trzyletniej Leny już po tym, jak matka zmarłego w rodzinie zastępczej Oskarka wyszła na wolność. Sędzia Marcin Rosłan nie pozwolił na powrót Leny do domu „prewencyjnie”, ponieważ jego zdaniem badania lekarskie, jakie trzeba przeprowadzić dziecku, szybciej wykonają urzędnicy niż matka. Stwierdził także w uzasadnieniu decyzji, że „ konieczna jest weryfikacja kompetencji rodzicielskich i warunków osobistych rodziców małoletniej oraz ich relacji z dzieckiem”, co ma zapewnić właśnie opinia biegłego psychologa. Jak stwierdza sędzia w uzasadnieniu, decyzja o utrzymaniu pieczy zastępczej jest tymczasowa i ulegnie zmianie, jeśli m.in. owa opinia będzie dla rodziców Leny pozytywna.  

Biegły psycholog stwierdza we wnioskach, że „rodzice Magdalena i Jakub posiadają wystarczające predyspozycje opiekuńczo-wychowawcze do sprawowania bezpośredniej pieczy nad dzieckiem”, co znaczy, że nie ma podstaw do tego, by Lena przebywała nadal w rodzinnym domu dziecka. Ta opinia jest już od wielu dni w dyspozycji sądu (od końca lipca), jednak dotąd nie podjął on żadnych działań i ma decydować o losie Leny dopiero 9 września. Co więcej, sąd nie zgodził się na to, by Lena spędziła z matką weekend w swoje urodziny – pani Magda, jej matka, wystąpiła do sądu o tzw. urlop z pieczy zastępczej. Chodziło o możliwość spędzenia z córką weekendu 23 i 24 sierpnia. 

Dzieje się tak, mimo że mama Leny wielokrotnie deklarowała, że będzie realizować zalecenia sądu co do opieki nad Leną, a opinia biegłego stwierdza m.in., że „rodzice są związani emocjonalnie z małoletnią i do tej pory wypełniali swoje obowiązki opiekuńcze i wychowawcze w zakresie dla siebie możliwym”. „Małoletnia nie ujawnia cech celowego zaniedbania. Obecnie rodzice są gotowi do wzięcia udziału w procesie diagnostycznym córki, a także współpracy z instytucjami i osobami mogącymi zapewniać im pomoc i wsparcie”. Chodzi bowiem o rozpoczęcie terapii dziecka (ze względu na dobro Leny nie publikujemy fragmentów opinii charakteryzujących jej dolegliwości). 

W zaistniałej sytuacji pomocnik mamy Leny, mecenas Magdalena Majkowska, zamierza zwrócić się do sądu o przyśpieszenie decyzji o powrocie Leny do rodziny. – Wystąpię z kolejnym już zażaleniem na decyzję o przedłużeniu pieczy zastępczej. Tym razem ze względu na opinię biegłego, który dokonał badań sytuacji Leny i jej rodziców na wniosek sądu, który taką decyzję wydał – mówi nam Magdalena Majkowska. 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie