Lewicowo-liberalny establishment najwyraźniej poczuł zagrożenie ze strony projektu, który może doprowadzić stworzenia silnej konserwatywnej grupy wpływu w PE. Wśród najczęstszych argumentów przeciwników polsko-wegiersko-włoskiej inicjatywy pojawia się - a jakże - "brak demokracji" i wpływy Putina. - My jesteśmy jedyni, którzy póki co, jeżeli to jest prawdziwe, mamy do Putina pretensje, ale być może za chwilę Jarosław Kaczyński ogłosi, że Putin jest lepszym partnerem niż Unia Europejska - ubolewał dziś były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Wskazał też, że aby oddalić to rzekome niebezpieczeństwo należy "głosować inaczej".
W ubiegły czwartek Mateusz Morawiecki, Victor Orban i Matteo Salvini spotkali się w Budapeszcie w celu omówienia ew. sojuszu politycznego Prawa i Sprawiedliwości, Fideszu oraz Ligi, który mógłby zaowocować stworzeniem nowej grupy w PE.
Tego typu współpraca ewidentnie zagraża liberalno-lewicowemu monopolowi, z którym mamy obecnie do czynienia na europejskich salonach. Co więcej, do projektu zapoczątkowanego przez polsko-węgiersko-włoskie trio, mogą dołączyć kolejni chętni, a to już bardzo poważnie zagraża wpływom dominujących w UE polityków i wspierających ich partii.
W Polsce inicjatywa Morawieckiego, Orbana i Salviniego jest bardzo ostro krytykowana przez polityków Koalicji Obywatelskiej i Lewicy, którzy zarzucają premierowi Węgier i szefowi włoskiej Ligi prorosyjskość.
Argumenty mówiące o tym, że ew. nowy sojusz w PE ma być skupiony wokół realizacji wyłącznie wspólnych celów jego członków, a największymi przyjaciółmi Putina są Niemcy realizujące z Rosją m.in. budowę gazociągu Nord Stream 2, krytycy zbywają milczeniem.
Dziś głos w tej sprawie zabrał były prezydent (a także były sekretarz Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej), nie ukrywający dotychczas sympatii zarówno do Związku Sowieckiego, jak i obecnej Rosji, Aleksander Kwaśniewski.
Według niego, Salvini „jest wyznawcą”, a Orban „bliskim przyjacielem” Putina.
- My jesteśmy jedyni, którzy póki co, jeżeli to jest prawdziwe, mamy do Putina pretensje, ale być może za chwilę Jarosław Kaczyński ogłosi, że Putin jest lepszym partnerem niż Unia Europejska
- powiedział były prezydent Aleksander Kwaśniewski w „Faktach po faktach” na antenie TVN24.
- Ja tego wcale nie wykluczam. Więc drodzy państwo, jeżeli chcemy rozumieć o co idzie PiS-owi, to pamiętajmy. Współpraca z Salvinim i Orbanem oznacza brak demokracji, rozbijanie UE i oznacza miłość z Putinem. Chcecie tego? Bardzo proszę. Nie chcecie? Głosujcie inaczej
– apelował Kwaśniewski.