Dokładnie 76 lat temu, 31 lipca 1944 r., dowódca Armii Krajowej gen. Tadeusz Komorowski „Bór” wydał komendantowi Okręgu AK Warszawa-Miasto płk. Antoniemu Chruścielowi „Monterowi” decyzję o rozpoczęciu 1 sierpnia 1944 r. powstania. „Po pięciu blisko latach nieprzerwanej i twardej walki prowadzonej w podziemiach konspiracji stajecie dziś otwarcie z bronią w ręku” – głosiło wezwanie.
O podjęciu walk w stolicy zadecydowano 21 lipca 1944 r. na spotkaniu generałów Tadeusza Komorowskiego „Bora”, Leopolda Okulickiego „Niedźwiadka” i Tadeusza Pełczyńskiego „Grzegorza”.
Przez kilka następnych dni trwały konsultacje wewnątrz KG AK, której stanowisko przedstawiono następnie Janowi S. Jankowskiemu Delegatowi Rządu na Kraj w celu uzyskania jego akceptacji. Odbyło się także w tym czasie posiedzenie Rady Jedności Narodowej, na którym opowiedziano się za opanowaniem Warszawy przed wkroczeniem do niej Armii Czerwonej.
25 lipca 1944 r. gen. Komorowski wysłał do Londynu depeszę skierowaną do Naczelnego Wodza gen. Kazimierza Sosnkowskiego, w której stwierdzał:
„Jesteśmy gotowi w każdej chwili do walki o Warszawę. Przybycie do tej walki Brygady Spadochronowej będzie miało olbrzymie znaczenie polityczne i taktyczne. Przygotujcie możliwość bombardowania na nasze żądanie lotnisk pod Warszawą. Moment rozpoczęcia walki zamelduję”.
Tego samego dnia Rada Ministrów wydała uchwałę, w której upełnomocniła Delegata Rządu „do powzięcia wszystkich decyzji wymaganych tempem ofensywy radzieckiej, w razie konieczności bez uprzedniego porozumienia się z Rządem”. Dzień później premier Stanisław Mikołajczyk polecił ministrowi spraw wewnętrznych przesłać do kraju informację o tym, iż: „Na posiedzeniu Rządu RP zgodnie zapadła uchwała upoważniająca Was do ogłoszenia powstania w momencie przez was wybranym”.
Premier Mikołajczyk, udający się pod koniec lipca na rozmowy ze Stalinem, liczył iż ewentualny wybuch powstania w stolicy wzmocni jego pozycję negocjacyjną wobec Sowietów.
Opinii premiera nie podzielał Naczelny Wódz gen. Kazimierz Sosnkowski, który uważał, iż w zaistniałej sytuacji, zbrojne powstanie pozbawione jest politycznego sensu i w najlepszym przypadku zmieni jedną okupację na drugą. W depeszy do gen. Komorowskiego z 25 lipca 1944 r. stwierdzał m.in.:
„W obliczu szybkich postępów okupacji sowieckiej na terytorium kraju trzeba dążyć do zaoszczędzenia substancji biologicznej narodu w obliczu podwójnej groźby eksterminacji”.
Gen. Sosnkowski, jako Naczelny Wódz, nie podjął jednak jednoznacznej decyzji zabraniającej rozpoczęcia powstania.
31 lipca po południu dowódca AK gen. Tadeusz Komorowski „Bór” spotkał się z płk Antonim Chruścielem, który przekazał „Borowi” nieprecyzyjną - jak się potem okazało - wiadomość o tym, że sowieckie czołgi są już na przedmieściach Pragi. Ta niesprawdzona informacja była jednym z powodów, dla którego wahający się jeszcze „Bór” podjął ostatecznie decyzję, że powstanie wybuchnie 1 sierpnia.
Przebieg kluczowej narady 31 lipca i podjętej wówczas decyzji o wybuchu Powstania Warszawskiego tak w swoich wspomnieniach przedstawił „Bór” Komorowski:
Tego samego dnia ok. Godz. 19:00 z gmachu przy ul. Filtrowej 68, gdzie mieściła się konspiracyjna kwatera sztabu dowódcy Okręgu AK Warszawa-Miasto, płk Chruściel „Monter” wysłał zaszyfrowaną wiadomość o godzinie „W”.
„Alarm - do rąk własnych Komendantom Obwodów (…). Nakazuję „W” dnia 1.8. godzina 17. Adres m.p. Okręgu: Jasna nr 22 m. 20 czynny od godziny „W”. Otrzymanie rozkazu natychmiast kwitować”.
- rozkazywał komendant Okręgu AK Warszawa-Miasto.
Godzinę wybuchu powstania o 17.00 Chruściel uzasadniał tym, że w popołudniowym tłoku na ulicach żołnierzom podziemia łatwiej będzie niepostrzeżenie dotrzeć na miejsca zbiórek.
Decyzja gen. Komorowskiego została opublikowana z datą 1 sierpnia w „Biuletynie Informacyjnym” w drugim dniu powstania.
Prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, wicepremierzy Jadwiga Emilewicz, Piotr Gliński i Jacek Sasin oraz prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski będą uczestniczyć w uroczystościach z okazji 76. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, które rozpoczną się w piątek w Warszawie.
W tym roku, ze względu na obostrzenia związane z epidemią, uroczystości związane z rocznicą powstania zaplanowano jako bardziej kameralne niż zazwyczaj. Organizatorzy zachęcają do śledzenia uroczystości online - większość z nich będzie transmitowana na żywo.
W piątek 31 lipca, w przeddzień rocznicy, w imieniu Marszałka Senatu wieniec pod pomnikiem „Żołnierzom Żywiciela” (park im. Żołnierzy Żywiciela przy ul. ks. J. Popiełuszki) złoży o godz. 10:30 senator Barbara Borys-Damięcka, natomiast o godzinie 16:15 na placu Krasińskich wieniec pod Pomnikiem Powstania Warszawskiego złoży wicemarszałek Senatu Michał Kamiński.
O godzinie 17:00 uroczystości związane z rocznicą pod pomnikiem Powstańców Warszawy na ul. Długiej organizuje Zarząd Środowiska Batalionu AK Kiliński. W programie przewidziano udział Pocztu Sztandarowego Środowiska, krótkie przemówienie prezesa oraz złożenie kwiatów. Swoją obecność na uroczystościach potwierdzili powstańcy m.in. Stanisław Brzosko, Janusz Jakubowski, Jan Kuźmiński, Romuald Malinowski, Jerzy Mordasewicz, Krystyna Sierpińska, Danuta Szlajmer oraz Jadwiga Włodarska-Teterwak. O godzinie 18:00 w pobliskiej Katedrze Polowej Wojska Polskiego zostanie odprawiona uroczysta Msza Święta, w której udział weźmie prezydent RP Andrzej Duda.