To nie Polska i Węgry cokolwiek blokują, ale ci, co forsują mechanizm pozatraktatowy blokują przyjęcie porozumienia - podkreślił w czwartek wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk odnosząc się do mechanizmu powiązania praworządności z budżetem UE i sprzeciwie Polski oraz Węgier wobec niego.
Wiceszef MSZ podczas czwartkowej konferencji prasowej pytany o oczekiwania polskiego rządu względem prowadzącej negocjacje budżetowe prezydencji niemieckiej w Radzie UE, odparł, że polskie stanowisko jest niezmienne.
"Sytuacja wbrew pozorom jest dość jasna. My opowiadamy się po pierwsze za tym, żeby trzymać się traktatów, a po drugie opowiadamy się za tym, żeby trzymać się konkluzji Rady Europejskiej z lipca, które to konkluzje na tych traktatach właśnie bazują"
- mówił Szynkowski vel Sęk.
"To, co stało się później, nie miało zgody polskiego rządu. Prezydencja niemiecka nie miała mandatu do takich negocjacji z Parlamentem Europejskim, które wykraczałyby poza konkluzję RE z lipca. Na te dodatkowe elementy, co do których uzgodnienia nie było, my się dzisiaj konsekwentnie nie zgadzamy"
- podkreślił wiceminister.
Pytany o wypowiedź szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen dotyczącą blokowania przez Polskę i Węgry wypłaty środków z funduszu odbudowy dla państw UE, odparł, że problemem jest forsowania rozwiązań dotyczących powiązania wypłat z unijnego budżetu z przestrzeganiem praworządności.
Szynkowski vel Sęk odniósł się również do uchwały holenderskiego parlamentu, w której wzywa on rząd Holandii do podjęcia kroków w celu postawienia Polski przed Trybunałem Sprawiedliwości UE wobec niewykonania wyroku TSUE ws. Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
"Fakt, że holenderski parlament wzywa do podjęcia kroków przeciwko Polsce jest złamaniem europejskiej solidarności i utrudnianiem dojścia do porozumienia w tej sprawie. Dzisiaj to nie Polska i Węgry cokolwiek blokują. Dzisiaj ci, co forsują mechanizm pozatraktatowy, nieuzgodniony w konkluzjach lipcowej RE, blokują przyjęcie porozumienia"
- ocenił wiceszef polskiego resortu dyplomacji.
Zdaniem Szynkowskiego vel Sęka może to wpłynąć na obawy polskiego społeczeństwa dotyczące wizerunku instytucji europejskich i samej UE w Polsce.
"Jeżeli dalej siłowo będzie forsowany ten mechanizm, jeżeli dalej będą pojawiać się takie gesty jak ten parlamentu holenderskiego wymierzony w Polskę, to mam głębokie obawy, czy to pro unijne nastawienie w polskim społeczeństwie nie zacznie się zmieniać"
- zaznaczył wiceminister.
Jak jednocześnie podkreślił, UE to dla Polski "wielka szansa", a członkostwo we Wspólnocie "przynosi korzyści" Polsce.
Kolejna tura negocjacji budżetowych w UE odbędzie się 10-11 grudnia podczas szczytu Rady Europejskiej. Unijni liderzy podejmą próbę rozwiązania obecnej sytuacji, w której Polska i Węgry zapowiadają zawetowanie projektu wieloletnich ram finansowych UE na lata 2021-2027 w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania dostępu do środków unijnych z kwestią praworządności
Wieloletni budżet UE na lata 2021-2027 musi być przyjęty w pakiecie z funduszem odbudowy wartym 1,8 bln euro oraz mechanizmem powiązania środków unijnych z kwestią praworządności.