Skandal w wymiarze sprawiedliwości. Politycy komentują: "sędziowie nie podlegają żadnej odpowiedzialności"
- Niestety, gruba kreska po roku 89 skończyła się dokładnie tak, jak widzimy na tych obrazkach, czyli sędziowie nie podlegają żadnej odpowiedzialności, sędziowie są odpowiedzialni tylko przed samymi sobą w ramach swojego środowiska, a to jest żadna odpowiedzialność - tak materiał dziennikarza śledczego Piotra Nisztora o związkach środowiska sędziowskiego z przedsiębiorcą z Chojnic, skomentował polityk Suwerennej Polski Mariusz Gosek. Z kolei europoseł Lewicy Marek Balt oczekuje od ministra sprawiedliwości Adama Bodnara odpowiednich działań, żeby te sprawy zostały szybko wyjaśnione.
Jak ujawnił Piotr Nisztor, w programie "Ściśle Jawne" w Telewizji Republika, Renata Kornowska to przedsiębiorca z Chojnic, która robiła interesy w Chinach, m.in. handlując bursztynem. Oprócz tego była właścicielką ośrodka wypoczynkowego i dwóch restauracji na Kaszubach. We wspomnianym ośrodku corocznie odbywały się imprezy sędziów ze stowarzyszenia Iustitia. Przebywająca obecnie w więzieniu Kornowska oskarża sędziów i prokuratorów m.in. o korupcję oraz o zachowania nielicujące z godnością sędziego.
Według ustaleń Piotra Nisztora, wymieniani przez Kornowską sędziowie nie mają postawionych żadnych zarzutów, nie są zawieszeni i normalnie wykonują swoje obowiązki. Natomiast postępowanie dotyczące zachowania prokurator K. podzielone zostało na kilka wątków i znajduje się w martwym punkcie.
Bulwersujące ustalenia dziennikarza Telewizji Republika komentowali europoseł Lewicy Marek Balt i poseł Mariusz Gosek z Suwerennej Polski.
Materiały ujawnione dziś przez Telewizję Republika są szokujące. One pokazują konieczność zmian. Niestety, gruba kreska po roku 89 skończyła się dokładnie tak, jak widzimy na tych obrazkach, czyli sędziowie nie podlegają żadnej odpowiedzialności, sędziowie są odpowiedzialni tylko przed samymi sobą w ramach swojego środowiska, a to jest żadna odpowiedzialność
– podkreślił poseł Suwerennej Polski.
Jak dodał Mariusz Gosek, próba wprowadzania Izby Dyscyplinarnej spotkała się z wściekłym atakiem ówczesnych partii opozycyjnych, oraz instytucji unijnych.
Z kolei europoseł Marek Balt powiedział, że każde nieprawidłowości powinny zostać zgłoszone do prokuratury, a prokuratura powinna te sprawy wyjaśnić.
Polityk zarzucał poprzedniej władzy, że przez 8 lat miała okazję naprawić wymiar sprawiedliwości i nie został on naprawiony.
Mogą się wśród sędziów, prokuratorów, tak jak i wśród policjantów, polityków, lekarzy czy innych zawodów, znaleźć nieuczciwi ludzie, ale rozumiem, że całe środowisko nie jest skorumpowane i nie jest nieuczciwe. Oczekuję od ministra, który jest również politykiem i prokuratorem i nadzoruje wymiar sprawiedliwości, odpowiednich działań, żeby te sprawy zostały szybko wyjaśnione i ludzie, obywatele, otrzymali na ten temat wiedzę
– dodał europoseł z Lewicy.
Źródło: Telewizja Republika, niezlezna.pl,
