10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

10 lat więzienia za morderstwo pod Pułtuskiem. Zabił za słowa

10 lat więzienia: taki wyrok za zabójstwo usłyszał Piotr I. Mężczyzna przed niemal trzema laty nieopodal Pułtuska zamordował swojego kompana, który miał nazwać go "dzieciorobem". W tym przypadku słowa zaważyły na ludzkim życiu.

Piotr I. skazany na 10 lat więzienia
Piotr I. skazany na 10 lat więzienia
fot. KPP Pułtusk

W maju 2020 roku policja otrzymała informację, że w jednym z domów na terenie gminy Pokrzywnica doszło do zgonu 61-letniego mężczyzny.

Naturalnie ułożona sylwetka denata, brak śladów, narzędzi mogących świadczyć o używaniu ich w przestępstwie, zatroskane zachowanie współlokatora i opinia ratownika medycznego nie wskazywały, że do zgonu mogły się przyczynić osoby trzecie. Policjanci jednak nie pozostali bierni w czynnościach. Ich niepewność co do naturalnego zgonu rozwiały wyniki sekcji zwłok - na klatce piersiowej denata znajdował się ślad po ranie kłutej

– czytaliśmy wówczas w policyjnym komunikacie.

"Wyczerpujące czynności śledczych w terenie, oględziny miejsca, rozpytania świadków, zatrzymania osób doprowadziły do sprawcy. Zebrany materiał wskazywał na jedną osobę, 55-letniego współlokatora denata" - wskazano.

Piotr I. został zatrzymany. Początkowo, oddalając od siebie zarzuty, wprowadzał w błąd policjantów, zapewniając, że nic o wydarzeniu nie wie. Jednak wyszło na jaw, że zadał Wojciechowi N. cios nożem. Pozostawiając współlokatora, spotkał się z innym kolegą, po kilku godzinach i wspólnym spożywaniu alkoholu, wrócił do domu. Zdając sobie sprawę, że 61-latek nie żyje, poinformował sołtysa wsi o zgonie mężczyzny, sugerując, że przyczyną mógł być wylew.

Jak poinformował serwis eostroleka.pl, w sprawie zapadł już prawomocny wyrok. Sąd Okręgowy w Ostrołęce skazał mężczyznę na 10 lat pozbawienia wolności, a Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał w mocy ten wyrok.

Sąd ustalił, że Piotr I. zadał śmiertelny cios nożem Wojciechowi N. w reakcji na słowa poszkodowanego, który miał nazwać go "dzieciorobem". To uraziło mężczyznę, ojca ósemki dzieci, do tego stopnia, że chwycił za nóż. Na początku przyznawał się do winy i opisywał zbrodnię, później z tych zeznań się wycofał. Sąd dał wiarę jego pierwotnym zeznaniom, a pogrążyć miał go m.in. eksperyment procesowy, który wykazał, że Piotr I. miał możliwość zadania śmiertelnego ciosu.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Pułtusk #zabójstwo

mk