- Lekarzowi Grzegorzowi O. przedstawione zostały zarzuty narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, a także nieumyślne spowodowanie choroby realnie zagrażającej życiu i zdrowiu pacjenta. Podejrzany nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Odmówił też składania wyjaśnień
- powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak.
Dodał, że prokuratura planuje powołanie jeszcze dodatkowego zespołu biegłych, którzy mieliby dokładnie określić przyczyny śmierci pacjenta i wskazać, czy śmierć miała bezpośredni związek z zachowaniem lekarza.
Grzegorzowi O. za zarzucane mu czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Koszmar podczas operacji
Do zdarzenia doszło jesienią 2016 roku. 64-letni mężczyzna był w Poznaniu operowany w związku z tętniakiem aorty. W trakcie zabiegu spadł ze stołu, wskutek upadku doznał urazów i stracił sporo krwi. Zmarł po ponad miesiącu.
Po zdarzeniu szpital przyznał, że pacjent spadł w trakcie zabiegu ze stołu, ale - jak podano - "wewnętrzne postępowanie nie potwierdziło, że zdarzenie to przyczyniło się do jego śmierci".