Zakończyliśmy współpracę z Pawłem Kukizem, gdyż różnimy się w sprawach fundamentalnych. Dla nas członkostwo w Unii Europejskiej jest racją stanu, gwarancją naszego bezpieczeństwa i rozwoju, dlatego uważamy, że należy wpisać do Konstytucji naszą przynależność do UE - powiedział szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Rada Naczelna PSL zdecydowała o zakończeniu współpracy z Pawłem Kukizem i posłami związanymi z jego ruchem, o czym zostali oni poinformowani w zeszły czwartek na posiedzeniu klubu Koalicji Polskiej.
Paweł Kukiz sugeruje, że decyzja ta spowodowana została ambicjami szefa Ludowców, który to chciałby zostać premierem.
Nie do przyjęcia są dla nas porównania Unii Europejskiej, dobrowolnego sojuszu wolnych i suwerennych narodów ze Związkiem Radzieckim. To niedopuszczalne i przy tak dużych różnicach w sprawach najważniejszych, współpraca jest po prostu niemożliwa. Premierem nie chcę się ogłaszać, ciężko pracuję i walczę o jak najwyższe poparcie dla swojej formacji i całej Koalicji Polskiej. Kilku „medialnych premierów” już mieliśmy. I wystarczy
- odpowiedział na to Kosiniak-Kamysz.
Pytany o to, czy w Senacie PSL będzie popierać PiS stwierdził, że nie ma problemu z poparciem dobrych rozwiązań.
Niezależnie od tego kto jest ich autorem – w końcu jako jedyna formacja opozycyjna w całości zagłosowaliśmy za programem „500 plus” i uważamy, że należy go utrzymać
- podkreślił.