Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Komorowski trochę ponarzekał, później chwalił sam siebie, a na koniec zaatakował J. Kaczyńskiego!

Były prezydent Bronisław Komorowski za wszelką cenę nie daje o sobie zapomnieć. Tym razem pojawił się w TOK FM i... nie zaskoczył. Najpierw trochę sobie ponarzekał, później płynnie przeszedł do chwalenia samego siebie, a zakończył personalnym atakiem na Jarosława Kaczyńskiego.

Bronisław Komorowski
Bronisław Komorowski
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Czyżby w szeregach Koalicji Obywatelskiej działo się aż tak źle, że zdecydowano się skierować na linię kampanijnego frontu Bronisława Komorowskiego? Na antenie TOK FM były prezydent dosłownie dwoił się i troił, przekonując, że Jarosław Kaczyński jest w jego opinii politykiem mało wiarygodnym.

Warto przypomnieć, że mało wiarygodny jest pan Kaczyński, bo swego czasu prasę niemiecką i polską obiegła informacja, że jako premier ówczesnego rządu, w gabinecie kanclerza Niemiec sugerował, że należy zrezygnować z dopłat dla rolnictwa na rzecz wspólnej armii.
- przekonywał Komorowski wyciągając plotki sprzed ponad 10 lat.

Na tym się jednak nie skończyło. Komorowski stwierdził, że Prawo i Sprawiedliwość „zrobiło głupotę”. Jego zdaniem obietnica 13. i 14. emerytury to... przyznanie się do błędu. Swoją teorią na ten temat podzielił się oczywiście ze słuchaczami.

W sposób pośrednio PiS przyznaje to, że zrobiło głupotę cofając tę reformę [dot. wieku emerytalnego]. Skoro obiecuje 13, 14 w następnych latach emeryturę, to przyznaje, że polscy emeryci w wyniku ich niemądrych działań stanęli w obliczu zbliżającego się spadku realnej wartości emerytury.
- mówił Bronisław Komorowski.

W pewnym momencie były prezydent sięgnął po retorykę stosowaną zwykle przez jednego ze swoich poprzedników na tym urzędzie i niczym Lech Wałęsa zaczął przekonywać, że Polacy powinni mu dziękować. Za co? Za mieszkania! „To mój program” - skwitował.

Jedyny program, który jest realizowany naprawdę, jeżeli chodzi o mieszkania dla młodych ludzi, to jest mój program. To jest system dopłat do kredytów. To jest 1500 mieszkań rocznie.
- twierdził Komorowski.

Później znowu przeszedł do ataku na Jarosława Kaczyńskiego i czepiał się, że prezes PiS... jest kawalerem.

Jak sobie wspominam swoje własne kampanie wyborcze, szczególnie ostatnią przegraną, to tak pamiętam, że w kręgach prawicowych czy kościelnych może, to akurat fakt takiego modelu rodziny [mężczyzny i kobiety – przyp. red.] nie znalazł większego poklasku, a tu patrzę, kawaler jest oklaskiwany w tych kręgach i kawaler poucza resztę społeczeństwa jak żyć. Radziłbym panu Kaczyńskiemu, niech milczy w tej sprawie, bo jest niewiarygodny. Niech żyje po swojemu i innym da żyć po swojemu.
- mówił Bronisław Komorowski w TOK FM.

Komorowskiemu chodziło zapewne o te słowa Jarosława Kaczyńskiego wypowiedziane na konwencji programowej w Lublinie:

Rodzinę widzimy tak jak tutaj: Jedna kobieta, jeden mężczyzna w stałym związku i ich dzieci. To jest rodzina. Taki model rodziny ma dzisiaj wielu przeciwników. Rodzina tak rozumiana jest atakowana. Atakowane są naturalne różnice między kobietami, a mężczyznami. Oczywiście między kobietami i mężczyznami musi być pełna równość – mówię to z całą mocą, ale w znaczącej większości przypadków ludzie rodzą się mężczyznami albo kobietami i niech tak zostanie! Tak ma w Polsce zostać.
- mówił Jarosław Kaczyńki.

 



Źródło: niezalezna.pl, 300polityka.pl, TOK FM

#Bronisław Komorowski #wybory parlamentarne #Jarosław Kaczyński

redakcja