W Białymstoku, w katedrach katolickiej i prawosławnej, odbyły się koncerty kolęd i pastorałek w wykonaniu uczniów i przedszkolaków z miejscowych placówek oświatowych. Inicjatywa ma podkreślać znaczenia Bożego Narodzenia dla chrześcijan różnych wyznań.
Białystok jest stolicą regionu, gdzie są największe w Polsce skupiska prawosławnych, którzy Boże Narodzenie świętują według kalendarza juliańskiego, czyli trzynaście dni po katolikach. We wtorek w Cerkwi przypada trzeci dzień świąt.
W koncertach, w sumie wzięło udział kilkuset uczniów i przedszkolaków, w tym członkowie szkolnych chórów czy grup wokalnych.
Obchodzimy święta tego samego Chrystusa, tej samej świętej rodziny, więc jesteśmy ciągle w klimacie właśnie Bożego Narodzenia, które jest obchodzone zarówno przez Kościół katolicki i Kościół prawosławny
– powiedział metropolita białostocki abp Tadeusz Wojda, który wziął udział w koncercie w katolickiej archikatedrze.
Wzięło w nim udział ponad czterysta dzieci, które zaśpiewały najbardziej znane polskie kolędy.
Kto śpiewa, to dwa razy się modli, dlatego ten śpiew jest waszą modlitwą. Myślałem, że gdzieś tam przed komputerami będziecie, a wy jesteście w kościele i śpiewacie kolędy. I to jest piękne
– mówił abp Wojda.
Kilkaset dzieci śpiewało też kolędy na koncercie w prawosławnej katedrze św. Mikołaja. Wystąpiły tam grupy i chóry z przedszkoli, podstawówek i szkół ponadpodstawowych, wykonujące kolędy i pastorałki w kilku językach.
Bardzo się cieszę, że jest takie kolędowanie organizowane przez szkoły, które odbywa się w świątyniach. Częścią naszego świętowania jest właśnie kolędowanie
– mówił na zakończenie tego koncertu abp Jakub, ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej.
Podkreślał, że to bardzo dobra tradycja, którą należy kultywować. Dziękował organizatorom kolędowania uczniów; tegoroczna edycja tych koncertów była ósmą.