"Stoimy po stronie demokratycznego państwa i wartości konstytucyjnych. Oczekujemy poważnej debaty pomiędzy kandydatami, którzy weszli do II tury wyborów prezydenckich. Wiem, że moi wyborcy zachowają się przyzwoicie" - oświadczył dziś prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Czy jest szansa, że kogoś poprze?
- My stoimy, ja stoję po stronie demokratycznego państwa, wartości konstytucyjnych, wartości jakie za sobą niesie to wszystko, co wiąże się z przyzwoitością i ta przyzwoitość musi nam towarzyszyć do ostatniego dnia
- oświadczył Kosiniak-Kamysz na konferencji po obradach NKW PSL.
Jak dodał, "oczekujemy debaty, poważnej debaty tych, którzy weszli do drugiej rundy".
- Debata o przyszłości Polski powinna być wyrazem szacunku dla wyborców
- mówił i podkreślił, że takiej debaty zabrakło przed I turą.
- Ta debata jest nieodzowna przed II turą i do takiej debaty pomiędzy dwoma kandydatami, którzy znaleźli się w II turze wyborów wzywamy i takiej debaty oczekujemy
- podkreślał.
- Wiem, że dla moich wyborców to będzie na pewno bardzo ważne i wiem o tym, że zachowają się przyzwoicie
- zapewnił.
Dopytywany, czy PSL i on sam wskażą na konkretnego kandydata, Kosiniak-Kamysz powtórzył, że stoi po stronie demokratycznego państwa prawa, a esencją demokracji jest przedstawiania wizji, programu dla Polski i w jakim kierunku powinna ona iść.
W niedzielnych wyborach prezydenckich Władysław Kosiniak-Kamysz zdobył 2,36 proc. głosów