Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Kim są ludzie, którzy weszli do PAP? Część miało emblematy firmy, która obstawiała największe imprezy PO

Dziś około 3.00 w siedzibie PAP pojawiła się grupa mężczyzn wezwanych przez neoprezesa agencji, Marka Błońskiego. Część z nich posiadała emblematy firmy ochroniarskiej. Jak wynika z naszych ustaleń, ta sama firma ochroniarska chwali się w swoich mediach społecznościowych ochroną Marszu Miliona Serc w październiku 2023 r.

PAP2
PAP2
TVP.Info - Youtube.com

Około godziny 3.00 w sobotę doszło do próby siłowego przejęcia Polskiej Agencji Prasowej. W budynku pojawiła się kilkunastoosobowa grupa mężczyzn, podających się za ochroniarzy wynajętych przez neoprezesa agencji, Marka Błońskiego.

W relacji prowadzonej w siedzibie agencji przez Michała Rachonia, Tomasz Drzewiecki, zastępca redaktora naczelnego PAP, relacjonował, że część z nich posiadała emblematy firmy ochroniarskiej, część - nie.

Samuel Pereira, który był na miejscu i relacjonował siłową próbę przejęcia w PAP, napisał na Twitterze, że do siedziby Polskiej Agencji Prasowej "weszło kilku panów z firmy Art-Security".

-  Wezwał ich neo-prezes z nadania płk. Sienkiewicza, a funkcjonariusze policji ochraniali ich, nawet nie sprawdzając, czy mają umowę z PAP lub zgodę na wejście do budynku - dodał Pereira.

Logo firmy ochroniarskiej widoczne jest na ubraniach niektórych mężczyzn, którzy pojawili się w siedzibie PAP.

Co ciekawe, firma Art-Security chwali się na swoim Facebooku ochranianiem licznych wydarzeń, w tym organizowanego przez Platformę Obywatelską Marszu Miliona Serc.

"Zabezpieczenie największego wydarzenia w historii Art-Seurity a nawet śmiało możemy powiedzieć i w Polsce za nami! #MarszMilionaSerc to nie tylko ochrona największego wydarzenia w historii naszej firmy ale przede wszystkim wyzwanie, które przyjęliśmy z pełnym zaangażowaniem"

– czytamy we wpisie na fanpage'u firmy.

Na fanpage'u firmy można znaleźć także relacje z ochraniania wiecu PO w Legionowie z sierpniu 2023 r. oraz marszu 4 czerwca.

Dziś nad ranem w serwisie agencyjnym PAP pojawiła się depesza m.in. z wypowiedzią Błońskiego dotyczącą nocnej próby siłowej w Agencji.

"W związku z tzw. interwencją poselską, w siedzibie PAP od kilku dni przebywają nieuprawnione osoby, w tym posłowie przekraczający, w naszej opinii, swoje ustawowe uprawnienia. Destabilizuje to pracę, pracowników naraża na stres i uciążliwości, a Agencję na nieuprawniony dostęp do danych osobowych i tajemnicy przedsiębiorstwa" - powiedział Błoński. Neoprezes wskazał, że "zatrudnienie firm zewnętrznych jest jego uprawnieniem jako prezesa PAP".

 



Źródło: niezalezna.pl

#ochrona #PAP #Polska Agencja Prasowa

md