Dziś warszawski Sąd Apelacyjny oddalił zażalenie komitetu wyborczego Andrzeja Dudy po postanowieniu sądu niższej instancji w sprawie słów kandydata Koalicji Obywatelskiej, Rafała Trzaskowskiego. Sąd stwierdził, że "wypowiedź dotycząca miliona ludzi, którzy stracili dziś pracę powinna być rozumiana jako wypowiedź niejednoznaczna".
Komitet wyborczy Andrzeja Dudy złożył we wtorek do Sądu Apelacyjnego w Warszawie zażalenie na orzeczenie Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie wypowiedzi kandydata na prezydenta Rafała Trzaskowskiego o milionie osób, które straciły pracę. Warszawski Sąd Okręgowy uznał, że kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski nie musi prostować swojej wypowiedzi o tym, że prawie milion osób straciło pracę.
W środę Sąd Apelacyjny oddalił zażalenie komitetu wyborczego Andrzeja Dudy.
Jak poinformowała sędzia Marzena Konsek-Bitkowska, w uzasadnieniu orzeczenia podano, że wypowiedź dotycząca miliona ludzi, którzy stracili dziś pracę powinna być rozumiana jako wypowiedź niejednoznaczna.
- Zarówno pojęcie "dziś" nie może być traktowane dosłownie, a jeśli mówimy, tak jak wnioskodawca proponował: "dziś w ostatnim czasie", to już wchodzimy w różne interpretacje, bo można "przez ostatni okres" rozumieć okres epidemii, okres od początku 2020 r., ale również okres od wyboru obecnego prezydenta na ten urząd
- zaznaczyła.
Apelacja ws. słów Trzaskowskiego. Jest postanowienie#wieszwięcej
— portal tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) June 24, 2020
Zobacz więcej: https://t.co/er3nrBOdWK pic.twitter.com/aYLLbLrHvG
Drugą kwestią, którą wskazał SA, jest to, że informacja o utracie pracy nie może być zawężona wyłącznie do osób zarejestrowanych jako bezrobotne, ale obejmuje też osoby, które utraciły możliwość zarobkowania na podstawie umów zlecenia lub osób w samozatrudnieniu, które utraciły kontrakty.
Komitet wyborczy prezydenta Andrzeja Dudy pozwał Trzaskowskiego w trybie wyborczym, domagając się sprostowania wypowiedzi, która padła 14 czerwca na rynku we Wrocławiu. "Dzisiaj w Polsce prawie milion osób straciło pracę. I też pytam pana prezydenta: dlaczego nie stoi Pan przy wszystkich tych, których rząd pozostawił samym sobie? Co Pan zrobił dla tych wszystkich, którzy dzisiaj tracą pracę?" - pytał wówczas obecnego prezydenta Andrzeja Dudę Trzaskowski.