Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Impreza z DJ-em i open barem w PKP Intercity? Minister infrastruktury nerwowo tłumaczy sprawę [WIDEO]

Poseł PiS Łukasz Kmita informował niedawno o hucznej imprezie w PKP Intercity z DJ-em i otwartym barem. Dziś dość nerwowo tłumaczył tę sprawę minister infrastruktury, Dariusz Klimczak. Już po wypowiedzi Klimczaka, oficjalne stanowisko przedstawiła spółka. -

Ostatnie tygodnie to czas bardzo gorący dla polskich kolei, a wszystko za sprawą aktów dywersji, do których doszło w połowie listopada na linii kolejowej nr 7 w miejscowościach Mika oraz Gołąb. Zapowiedziano od razu wzmożone kontrole.

Jednak w spółkach kolejowych atmosfera wydaje się nieco inna.

21 listopada portal niezalezna.pl informował, że prezes PKP SA, Alan Beroud, w towarzystwie dyrektora spółki ds. bezpieczeństwa, przebywał za granicą. Rzecznik PKP SA, że delegacja została zaplanowana z dużym wyprzedzeniem – kilka miesięcy temu. Prezes zarządu brał udział w World Congress on Railway Research. Rzecznik przekonywał, że ciągłość zarządzania spółką została "w pełni zapewniona", ponieważ....pracami kieruje wiceprezes PKP S.A.

Impreza z DJ-em i open barem

W piątek poseł PiS Łukasz Kmita w mediach społecznościowych przekazał, że "PKP Intercity, centrala, ogłosiło postępowanie na wyjazd szkoleniowo-integracyjny".

- Na czym on polega? Na wielkiej imprezie z DJ-em i open barem. Przez 6 godzin nielimitowany dostęp do piwa, wina, wódki dla pracowników centrali i kierownictwa PKP Intercity. W czasie, gdy polscy żołnierze i funkcjonariusze pilnują bezpieczeństwa, ta nieodpowiedzialna decyzja może oznaczać, że pasażerowie pociągów narodowego przewoźnika będą mniej bezpieczni, bo kierownictwo imprezuje grubo w Olsztynie - powiedział Kmita.

Nerwowe wyjaśnienia Klimczaka

Dzisiaj o tę sprawę zapytany został w Radiu Zet minister infrastruktury Dariusz Klimczak.

- Nieprawda, żadne kierownictwo nie pojechało, pojechali pracownicy - mówił Klimczak.

Na sugestię, że w takim razie taka impreza się odbyła, minister stwierdził, że "nie wie, czy się odbyła".

- Wiem, że był taki przetarg. Rozmawiałem niedawno z szefem PKP Intercity, taki przetarg nie ma prawa się powtórzyć, tego typu działanie nie ma prawa się powtórzyć

- twierdził szef MI.

- Pracownicy organizują się, i w ramach funduszy dla nich dostępnych organizują różnego rodzaju wyjazdy - tłumaczył. Dodał, że nie chce mówić o "wyjeździe integracyjnym".

- Tego typu przetargów nie ma prawa być więcej. To jakiś błąd. (...) To wpadka jednej części zespołu, która się nie powtórzy - ocenił Dariusz Klimczak.

Dopiero po wypowiedzi Klimczaka, w mediach społecznościowych pojawiło się oficjalne stanowisko PKP Intercity w tej sprawie.

"Spotkanie pracowników PKP Intercity obejmowało zarówno część szkoleniową, jak i element integracyjny, co jest standardową praktyką w wielu organizacjach. Dotyczyło wyłącznie jednej z komórek organizacyjnych spółki, a w wydarzeniu uczestniczyli pracownicy różnych szczebli, bez udziału Zarządu PKP Intercity"

- napisała spółka.

Źródło: niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane