Do tragicznej w skutkach sytuacji doszło w poniedziałkowe popołudnie. Niespełna 12-letnia Danusia i dwa lata starsza od niej dziewczyna zostały zauważone w pobliżu strumyka niedaleko szkoły, do której obie uczęszczały.
Zdaniem świadków, pomiędzy znającymi się tylko z widzenia uczennicami miało dojść do sprzeczki. Zaniepokojenie obserwujących sytuację było tak duże, że na miejsce została wezwana policja. Jednak, gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, ugodzona nożem Danusia już nie żyła. Jeszcze tego samego dnia została zatrzymana 12-letnia sprawczyni jej śmierci, która w kolejnych godzinach postępowania została przesłuchana.
Ta tragedia wstrząsnęła bardzo mocno lokalną społecznością, jak i całą Polską. W rozmowie z mediami, dyrekcja szkoły wspominała, że 11-letnia ofiara była uczynna i serdeczna wobec rówieśników. Charakteryzowała się także dużą aktywnością - brała udział w zawodach sportowych i akcjach dobroczynnych.
Wzruszające pożegnanie
Głosy wsparcia dla rodziny i lokalnej społeczności płyną ze wszystkich stron.
"Danusia była osobą, którą zapamiętamy jako pełną energii, uśmiechu i szczerego zaangażowania w życie drużyny" - napisała o niej komenda Karkonoskiego Hufca ZHP w Jeleniej Górze. Dziewczynka należała do 14 Drużyny Harcerskiej "Ventus".
"Harcerstwo było dla niej ważne – z dumą przygotowywała się do momentu otrzymania barw stałych, a w niedługim czasie miała stanąć do Przyrzeczenia Harcerskiego. Harcerskim szlakiem szła z sercem otwartym na drugiego człowieka" - czytamy dalej.
Do 23 grudnia ogłoszono w hufcu żałobę.
Pogrzeb poprzedzony mszą św. odbędzie się w sobotę 20 grudnia o godz. 12.00 na Starym Cmentarzu Komunalnym w Jeleniej Górze. Tego dnia, decyzją prezydenta, w mieście będzie obowiązywała żałoba. Władze zaapelowały o ograniczenie zaplanowanych wcześniej imprez do godnego uczczenia pamięci zmarłej nastolatki.