W tym roku uruchomiony został pociąg z Polski do Chorwacji, co przedstawiane było jako jeden z "sukcesów" rządzących. - Do końca wakacji sprzedało się ok. 11 tys. biletów na pociąg do Chorwacji; najszybciej wykupiono miejsca w kuszetkach i wagonach sypialnianych - cieszył się w ubiegłym miesiącu Dariusz Klimczak, minister infrastruktury.
Adriatic Express z Polski do Chorwacji przejeżdża przez cztery kraje – Czechy, Austrię, Słowenię, by dotrzeć do Rijeki w Chorwacji. Pociąg kursuje z Warszawy do Rijeki cztery razy w tygodniu – we wtorki, czwartki, piątki i niedziele, a z Rijeki do Warszawy w poniedziałki, środy, piątki i niedziele. Jego trasa liczy około 1240 kilometrów i jest jedną z najdłuższych szlaków kolejowych dostępnych w Europie.
W Chorwacji zostają wakacyjne przygody Polaków i - jak się okazuje - coś jeszcze. Wprawne oko zauważyło... stojący samotnie wagon PKP Intercity. Stoi on na bocznicy w Rijece i zajęli się nim już lokalni grafficiarze.
"Hej PKP Intercity - nie zgubiliście czasem... wagonu? Bo wagon typu 144A [61 51 21-70 164-8] stoi sobie pomazany w Rijece, a zaraz pewnie będzie uszkodzony jeszcze bardziej. Czemu to stoi w krzakach 600 km od Polski?" - pyta jeden z internautów, a kolejowa spółka odpowiada: - Wagon pozostaje w rezerwie, a graffiti zostanie usunięte w kraju.
Dzień dobry,
— PKP Intercity (@PKPIntercityPDP) August 16, 2025
Wagon pozostaje w rezerwie, a graffiti zostanie usunięte w kraju.