Znany adwokat Roman Giertych oraz biznesmen Ryszard Krauze zostali zatrzymani przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Jego córka na Twitterze przekazała słowa ojca. Giertych oczywiście twierdzi, że to... sprawa polityczna.
"W dniu dzisiejszym CBA zatrzymało Romana Giertycha, mojego tatę. Trwa przeszukanie naszego domu. Będę podawać dalsze informacje" - poinformowała Maria Giertych na Twitterze.
W dniu dzisiejszym CBA zatrzymało Romana Giertycha, mojego tatę. Trwa przeszukanie naszego domu. Będę podawać dalsze informacje. Z wyrazami szacunku, Maria Giertych
— Maria Giertych (@GiertychMaria) October 15, 2020
- Tata prosi o podawanie pełnych danych i przekazanie, że jest to sprawa polityczna, która ma na celu przykrycie katastrofalnej sytuacji epidemicznej spowodowanej przez nieudolność rządu PiS
- dodała córka zatrzymanego mecenasa.
Tata prosi o podawanie pełnych danych i przekazanie, że jest to sprawa polityczna, która ma na celu przykrycie katastrofalnej sytuacji epidemicznej spowodowanej przez nieudolność rządu PiS. W razie pytań ze strony dziennikarzy proszę o kontakt pod numerem: 517577010
— Maria Giertych (@GiertychMaria) October 15, 2020
Inny wpis pojawił się na twitterowym koncie Giertycha.
- Zostałem dziś zatrzymany pod zarzutem działania na szkodę jakiejś spółki, skuto mnie kajdankami w przeddzień sprawy aresztowej L. Czarneckiego, którego jestem jedynym obrońcą. Nie pozwólcie, żeby moje zatrzymanie przykryło katastrofę epidemiczną rządu PiS, bo taki jest tego cel
- czytamy.
"Zostałem dziś zatrzymany pod zarzutem działania na szkodę jakiejś spółki, skuto mnie kajdankami w przeddzień sprawy aresztowej L. Czarneckiego, którego jestem jedynym obrońcą. Nie pozwólcie, żeby moje zatrzymanie przykryło katastrofę epidemiczną rządu PiS, bo taki jest tego cel"
— Roman Giertych (@GiertychRoman) October 15, 2020
Sprawa, w której zatrzymano Romana Giertycha, dotyczy ogromnych pieniędzy - blisko 92 milionów złotych.
- Na polecenie Prokuratury Regionalnej w Poznaniu funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali grupę osób zamieszanych w sprawę wyprowadzenia kwoty niemal 92 mln złotych z giełdowej spółki deweloperskiej
- przekazała w komunikacie prokuratura. "Wśród zatrzymanych są m.in. biznesmen Ryszard K., adwokat Roman G. oraz byli członkowie zarządu spółki" - wskazano.
W komunikacie dodano, że po doprowadzeniu do prokuratury zatrzymani usłyszą zarzuty przywłaszczenia środków spółki i wyrządzenia jej szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, a także prania brudnych pieniędzy. Zarzucanych czynów mieli dopuścić się w latach 2010-2014.