Zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, dotyczące prac nad projektem "500+ dla emerytów", wzbudziły mnóstwo emocji wśród polityków różnych opcji politycznych. Oczywiście "totalna opozycja" rozpoczęła ostrą krytykę tego pomysłu. Kamila Gasiuk-Pihowicz zaczęła wyliczać, skąd rząd weźmie pieniądze, a w odpowiedzi dostała ciętą ripostę od poseł PiS. Oj, to musiało zaboleć!
Przypomnijmy, prezes PiS Jarosław Kaczyński zdradził, że trwają zaawansowane prace nad projektem "500+ dla emerytów". - Zapewniam, że środki na to się znajdą, że los emerytów będzie poprawiany - mówił Kaczyński w rozmowie z "Super Expressem".
Oczywiście te zapowiedzi nie spodobały się Kamili Gasiuk-Pihowicz. Polityk Nowoczesnej stwierdziła, że... PiS będzie zabierał pieniądze z kieszeni Polaków, by później rozdać je emerytom. To dość dziwne przewidywania na etapie, kiedy program jest dopiero analizowany przez ekspertów partii rządzącej.
Niestety fakty są takie, że każdą złotówkę którą dziś #PiS obiecuje emerytom, wcześniej będzie musiał zabrać z kieszeni każdego z nas, każdej osoby płacącej składki na ZUS i podatki. #500Plus https://t.co/hyt48u4N2W
— Kamila Gasiuk-Pihowicz (@Gasiuk_Pihowicz) 10 września 2018
Obok takich słów obojętnie przejść nie mogła poseł PiS Bernadeta Krynicka. Wystosowała ciętą ripostę do Gasiuk-Pihowicz, całkowicie kończąc dyskusję. - Może przyjdzie też czas, kiedy nauczycie się, jak uszczelniać system podatkowy, a wygospodarowane pieniądze kierować do polskich rodzin? - zapytała poseł Krynicka.
Wow! KO wie już, że pieniądze na emerytury pochodzą ze składek ZUS i podatków. Może przyjdzie też czas, kiedy nauczycie się jak uszczelniać system podatkowy, a wygospodarowane pieniądze kierować do polskich rodzin? https://t.co/pXmvQrjoW1
— Bernadeta Krynicka ??? (@Berni_Krynicka) 10 września 2018
Warto podkreślić, że Platforma Obywatelska i Nowoczesna ostro krytykowały uruchomienie programu "Rodzina 500+", dzięki któremu polskie rodziny poprawiają swój byt. Kolejny rządowy program, jak widać, ponownie może być solą w oku opozycji. A konkretnych propozycji z ich strony wciąż nie widać...