- Historia ma fundamentalne znaczenie wspólnototwórcze oraz państwowotwórcze. Nie byłoby takiej Polski, jaką mamy dzisiaj gdyby nie wielkie państwa dzieło dokumentowania, uczenia, kształcenia - mówił prezydent Andrzej Duda w Lublinie podczas XX Powszechnego Zjazdu Historyków Polskich.
"Historia ma fundamentalne znaczenie wspólnototwórcze, historia ma fundamentalne znaczenie państwowotwórcze"
- oświadczył prezydent podczas uroczystości.
W przekonaniu Andrzeja Dudy "nie byłoby takiej Polski, jaką mamy dzisiaj - dumnej, kroczącej pod biało-czerwonymi sztandarami w Marszu Niepodległości 11 listopada, w setną rocznicę jej odzyskania przez Polskę, gdyby nie wielkie państwa dzieło dokumentowania, uczenia, kształcenia".
"Kształcenia kolejnych także i pokoleń historyków na polskich uczelniach. Tych, którzy wykonują tą najbardziej fundamentalną pracę - idą do szkoły podstawowej czy liceum czy innej i uczą młodzież tego, co w naszej historii ważne, tego, co powinno być mocno zapamiętane po to, żeby wiedzieć, jaka ta historia była i po to, żeby wiedzieć, gdzie w tej historii można spokojnie ocenić, że np. popełniono błędy"
- mówił prezydent.
Andrzej Duda podkreślił, że z szacunkiem pochyla przed środowiskiem polskich historyków.
"Wykonujecie państwo wspaniałe dzieło, za które jestem ogromnie wdzięczny"
- dodał.
Prezydent zwrócił uwagę, że w jednym z dokumentów zjazdu jest mowa o e-historii.
">>To be i or not to be<< - bardzo dobre pytanie. Kto wie, czy nie należy go rozumieć szeroko - albo być >>i<<, albo w ogóle nie być. Kto wie, czy taka właśnie nie jest przyszłość"
- zastanawiał się prezydent.
"Jeżeli miałbym o tej kwestii dyskutować, powiedziałbym: tak, myślę, że internet i ta powszechność w związku z tym dostępu do informacji, która jest dzisiaj i która jest coraz szersza, jest właśnie jednym z elementów tego wielkiego sukcesu propagowania historii, także i czegoś, co nazywa się polityką historyczną, do której także mam tą niezwykłą możliwość, że mogę się przyczyniać"
- mówił.
Według prezydenta to jest właśnie przyszłość - "możliwość bardzo szerokiego dostępu do wiedzy".
"To jest także i ogromna szansa - pokazywania młodzieży, ale przede wszystkim także i pokazywania światu naszej historii światu takiej, jaka ona była. To jest wielka szansa, którą musimy wykorzystać dlatego, że stało się wiele złego, wyrządzono nam wiele złego, jeśli chodzi o nieprawdę historyczną"
- przekonywał.
W tym kontekście przypomniał sformułowanie "polskie obozy śmierci" - jak ocenił - "dramatyczne" z punktu widzenia naszego kraju.
"Musimy z tym konsekwentnie walczyć, ale musimy także jak najszerzej propagować naszą prawdę. To jest wielkie państwa zadanie, myśleć o tej prawdzie, ale także zastanawiać się nad tym, w jaki sposób podawać ją, by była jak najbardziej przystępna, by w możliwie najlepszy sposób trafiała do adresatów, czyli do wszystkich"
- wskazywał.
Zaapelował, by właśnie te tematy stały się przedmiotem dyskusji podczas zjazdu.
"One są niezwykle ważne dla naszej przyszłości"
- zaznaczył.
Andrzej Duda podziękował historykom za wszystko, co czynią dla Polski.
"Jak wiecie: >>takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie<<. Mogę śmiało dzisiaj powiedzieć, że pod tym względem polscy historycy są jedną z najpiękniejszych naszych grup społecznych"
- zaznaczył.