Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Działacze młodzieżówki PO zmielili w niszczarce podręcznik Roszkowskiego. Profesor skomentował "happening" na Twitterze

Podczas środowego happeningu, działacze młodzieżówki Platformy Obywatelskiej ze Szczecina zmielili w niszczarce podręcznik do przedmiotu Historia i Teraźniejszość autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego. - Powoli zaczyna się wyjaśniać, że cały szum wokół książki wywołali nie oburzeni obywatele, wstrząśnięci rodzice, a aktywiści polityczni, unikający czytania - skomentował na Twitterze sam autor podręcznika.

Facebook.com/Młodzi Demokraci Szczecin

Podręcznik do nowego przedmiotu szkolnego "Historia i Teraźniejszość", przygotowany przez socjologa i historyka prof. Wojciecha Roszkowskiego, od momentu publikacji budzi kontrowersje i dyskusje. W ostrym tonie o podręczniku wypowiadają się politycy opozycji i jej zwolennicy, zarzucając ideologizację i "treści wykluczające". Lider PO, Donald Tusk, odnosząc się do sprawy podręcznika, stwierdził, że "chciałby szkoły, która nie jest szkołą piorącą mózgi naszym dzieciom".

Prof. Wojciech Roszkowski wskazuje, że kontrowersje wzbudził nie tylko sam podręcznik, ale również przedmiot Historia i Teraźniejszość. - Historia najnowsza budzi wśród części naszej elity, głównie politycznej, pewne obawy. Historyk dziejów najnowszych jest narażony na pretensje zawsze, bo to co dzieje się w najnowszej historii, to jest polityka - tłumaczył w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej. 

Autor podręcznika przyznał, że po publikacji stał się przedmiotem hejtu i manipulacji. Odpowiadając na zarzuty przeciwników stwierdził, że jego podejście do historii opiera się "nie na ideologii, ale na logice, etyce i zdrowym rozsądku".

- Ten wykład historii ma nauczyć, co było, a czego nie było, co jest ważne, a co mniej ważne i co z czego wynika oraz jak to oceniać według zasad etyki

– stwierdził.

Opozycja jednak posuwa się w swoich działaniach coraz dalej. Kilka dni temu Młodzi Demokraci - młodzieżówka Platformy Obywatelskiej ze Szczecina - popełnili happening, podczas którego zmielili podręcznik Roszkowskiego w niszczarce do dokumentów

- Ten podręcznik to jest samo zło. Ten podręcznik nadaje się tylko do kosza, do zmielenia, a nie do polskiej szkoły

- mówił wówczas Stanisław Kaup z młodzieżówki PO.

Do wydarzenia odniósł się na Twitterze sam Wojciech Roszkowski. 

- Drodzy Państwo, powoli zaczyna się wyjaśniać, że cały szum wokół książki wywołali nie oburzeni obywatele, wstrząśnięci rodzice, a aktywiści polityczni, unikający czytania. Nie dajmy się manipulować! Miłej lektury życzę Państwu!

- napisał historyk.

W przywołanym wywiadzie dla PAP, prof. Roszkowski przyznał, że w przypadku podręcznika do HiT doszło do "efektu Kazika Staszewskiego". - Im większy hejt na kogoś spada, tym bardziej nakład mu rośnie. Więc właściwie powinienem podziękować tym wszystkim, którzy mnie atakują, bo nagle ten podręcznik stał się sławny - stwierdził. Podręcznik nie wszedł jednak do szkół jako pozycja obowiązkowa i nauczyciele mają wybór, czy chcą korzystać z niego podczas prowadzenia zajęć. 

W piątek Ministerstwo Edukacji i Nauki poinformowało, że do użytku szkolnego został dopuszczony drugi podręcznik do przedmiotu historia i teraźniejszość - publikacja "Historia i teraźniejszość. Podręczniki. Liceum i technikum. Część 1.", którego autorami są Izabella Modzelewska-Rysak, Leszek Rysak, Karol Wilczyński i Adam Cisek.
 

 



Źródło: niezalezna.pl, wszczecinie.pl, PAP

md