Dziś rano na linii kolejowej między Warszawą a Dęblinem maszynista pociągu osobowego w ostatniej chwili zatrzymał skład przed wyrwą w torach. Wszystko wskazuje na to, że doszło do celowego uszkodzenia szyny poprzez detonację ładunku wybuchowego. Wczoraj, ok. godziny 21.00 policja otrzymała informację o eksplozji w tamtym rejonie, ale policjanci nic nie znaleźli pod osłoną nocy.
Iwona Kurowska: To był akt sabotażu. Eksplozja, huk, materiał wybuchowy
Na miejscu jest starosta powiatu garwolińskiego, z którą rozmawiał Michał Gwardyński z TV Republika.
Służby nie mają co do tego wątpliwości, zdarzył się akt dywersji, zdarzył się akt sabotażu. Była eksplozja, huk, materiał wybuchowy. Służby pracują na miejscu i starają się wyjaśnić, co tak naprawdę się wydarzyło.
– powiedziała Iwona Kurowska.
Starosta przekazała, że dowodzenie na miejscu przejęło Centralne Biuro Śledcze Policji. - Wiemy, że do późnych godzin nocnych ta akcja będzie trwała - dodała.