Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Dorota Kania UJAWNIA: Rzekomo spontaniczny opór społeczny jest wyreżyserowany. „To wojna informacyjna”

Gościem Doroty Kani w programie „Koniec Systemu” na antenie Telewizji Republika był dr Łukasz Kister, specjalista ds. bezpieczeństwa z Instytutu Jagiellońskiego. Mówił on o wojnie informacyjnej, która stanowi skuteczne narzędzie destabilizacji państwa. Ekspert nie ma wątpliwości, że lansowane jako rzekomo spontaniczne protesty antyrządowe, w rzeczywistości są sprawnie wyreżyserowanym spektaklem.

Filip Błażejowski/Gazeta Polska

Doktor Kister stwierdza wprost, że możemy już mówić o prowadzeniu wojny informacyjnej przeciwko Polsce.

- Mamy na pewno do czynienia z wojną, której celem jest przygotowanie do właściwego celu, który ktoś chce osiągnąć. Tutaj wykorzystuje się różne narzędzia w tym także narzędzia walki informacją i dezinformacji. To zjawisko nasila się od przynajmniej kilku miesięcy. To nie jest tak, że ostatnie wydarzenia są początkiem czegoś nowego, czegoś, czego nie znaliśmy. Historia ludzkości zna tego rodzaju wykorzystywanie kłamstwa, manipulowania rzeszami ludzkimi, odkąd człowiek zrozumiał, że informacją można wysterować całe masy ludzkie - mówił w programie Doroty Kani „Koniec Systemu” dr Łukasz Kister.

 
Jego zdaniem swoisty punkt przełomowy w wojnie informacyjnej stanowiły ostatnie tygodnie.

- Jest to wykorzystywanie bardzo silnych emocji, które wynikają z naszej psychiki. My psychicznie jesteśmy tak stworzeni, że każde informacje o tym, że ktoś nam coś odbiera, wywołują nasz lęk. Na tym lęku bazują politycy opozycji, różnego rodzaju siły nacisku, którym zależy na zakończeniu tej zmiany, do której doszło 2 lata temu. Czyli „zróbmy rewolucję, żeby było tak jak było” - wyjaśnia dr Kister.  

 
Ekspert ds. bezpieczeństwa nie ma wątpliwości, że protesty antyrządowe są reżyserowane i sprawnie przedstawiane w mediach, aby jak najwięcej osób uwierzyło w ich rzekomą spontaniczność.

- Żeby wywołać protest, pokazać, że jest to protest oddolny, musi pojawić się jakiś problem. Dzisiaj widzimy, że ten społeczny opór jest mało spontaniczny. On jest wyreżyserowany. Rozwój tych protestów też nie jest taki, jak w spontanicznych akcjach przeciwko konkretnej decyzji. Jest jasno i bardzo klarownie przygotowany scenariusz. Kto, kiedy i gdzie wychodzi. Gdzie pojawiają się politycy, którzy mają dla siebie przygotowane mównice, wydrukowane plakaty - zauważa dr Łukasz Kister.  

Materiał dotyczący wojny informacyjnej ukazał się w programie „Koniec systemu”, który jest emitowany w każdy wtorek o g. 21.30 na antenie Telewizji Republika – powtórki środa 11.20 oraz sobota 9.20. Archiwalne odcinki tego programu można obejrzeć na Facebooku na stronie Koniec systemu.

Więcej na ten temat w najnowszym numerze tygodnika „Gazeta Polska”:
 

Już jutro nowe wydanie tygodnika #GazetaPolska. Oto co przygotowaliśmy.
Więcej na https://t.co/ZvUGL4Jq7k pic.twitter.com/2YmcrWfrpj

— Gazeta Polska (@GPtygodnik) 8 sierpnia 2017

 

 



Źródło:

#wojna informacyjna #polityka #Koniec Systemu

redakcja