Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Dlaczego premier Morawiecki jest tak atakowany? Prezes PiS wyjaśnił prawdziwe powody

Jarosław Kaczyński na konwencji Prawa i Sprawiedliwości w Białymstoku wyjaśnił, że \"PiS może realizować zapowiadane programy dzięki pieniądzom z uszczelnienia systemu podatkowego\". – Autorem tego sukcesu jest premier Mateusz Morawiecki, dlatego jest atakowany – podkreślił. Zdaniem prezesa partii rządzącej \"te wszystkie zarzuty wobec premiera Mateusza Morawieckiego to bezczelność, to coś niesłychanego\".

Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

Podczas konwencji regionalnej prezes partii rządzącej zadał pytanie "dlaczego możemy ten program zrealizować, dlaczego to nie są jakieś opowieści, dlaczego jesteśmy wiarygodni"?

No bo mamy pieniądze. A skąd mamy pieniądze? No właśnie z tego VAT-u i z tych innych podatków, które dzisiaj są lepiej ściągane, a kiedyś lądowały w kieszeni oszustów – wyjaśnił.

Jarosław Kaczyński zaznaczył, że można także postawić pytanie, "kto jest głównym autorem tego sukcesu, kto jest głównym autorem tego, że właśnie tak jest, że nasz budżet dzisiaj jest wystarczająco wypełniony"? 

Ten człowiek jest na tej sali, on tu siedzi w pierwszym rzędzie, to jest premier Mateusz Morawiecki – wskazał.

Według niego "ostatnio premier jest tak gwałtownie atakowany", ponieważ "uderzył w te interesy".

Miał odwagę – oczywiście z innymi – to zrobić, miał odwagę służyć sprawie dla Polski w tej chwili najważniejszej, bo bez tych pieniędzy byśmy nie ruszyli do przodu – dodał prezes PiS.

Spójrzmy, więc wstecz, bo tutaj też niektórzy próbują mieć jakieś pretensje. Otóż Mateusz Morawiecki ma dzisiaj 50 lat. Łatwo obliczyć, że się urodził w '68 roku, pamiętnym '68 roku. To późno, powiem. Ma łaskę późnego urodzenia. Ale to oznacza, że w '89 roku miał 21 lat, czyli niewiele, a mimo wszystko ma za sobą kilka lat ciężkiej walki i dostał w głowę, nie chcę powiedzieć, gdzie, bo nie wypada, ale naprawdę bardzo mocno, był zatrzymywany, bity, wywożony nawet z miasta do lasu, przeżywał różne bardzo ciężkie chwile, przez swoją aktywność, swoją odwagę, ale także swojego ojca. Krótko mówiąc to jest człowiek z pięknym życiorysem z tych bardzo młodzieńczych lat – mówił.

Jarosław Kaczyński dodał, że "Morawiecki później wykazał się ogromnymi zdolnościami".

Skończył historię, ale później jeszcze kilka różnych wydziałów, w różnych miejscach Europy. Okazał się człowiekiem, który potrafi się przebić w każdym środowisku i poszedł na tą drogę bankową. Czy to źle? Czy to źle, że ludzie, którzy mają Polskę w sercu poszli w tym kierunku, a nie tylko tacy, którzy w sercu mają już nie wiadomo co, ale na pewno nie Polskę. To bardzo dobrze. Co by było w czasie I wojny światowej, gdybyśmy nie mieli tych ludzi, których szkolił Piłsudski i inni w Galicji, ale nawet także i tych, którzy byli wyszkoleni przez inne armie? Co by było w 1918 r.? Jak byśmy się mogli obronić? To jest dokładna analogia, to, że tam poszedł a jednocześnie w wielu miejscach pomagał ludziom tej polskiej strony, tej, którzy właśnie Polskę mają w sercu – zaznaczył.

Prezes partii rządzącej podkreślił, że "to jest naprawdę jego wielka zasługa, a z nami współpracował już od wielu lat".

Jeszcze współpracował ze śp. Grażyna Gęsicką i śp. Olą Natalli-Świat, obie niestety zginęły, poległy w katastrofie smoleńskiej. Później współpracował Beatą Szydło. To była współpraca dla nas wtedy niezwykle ważna, nie mieliśmy zaplecza, część ludzi mających jakieś kwalifikacje ekonomiczne, tych, którzy byli w Porozumieniu Centrum od nas odeszło, kilku zmarło, tak się złożyło i tutaj uzyskaliśmy to bardzo ważne wsparcie – dodał.

Jednocześnie zaznaczył, że Morawiecki wspierał także bardzo wielu innych ludzi.

Wspierał ZHR, wspierał właśnie tych, który budowali podstawę tej dzisiejszej sytuacji, tego dzisiejszego zwycięstwa i mógł pójść na tamta stronę tak na prawdę. Przecież proponowano Mateuszowi Morawieckiemu stanowisko wiceprezesa Rady Ministrów i ministra finansów, czyli od razu bardzo wysokie stanowisko w rządzie Tuska. Przyszedł do mnie i zapytał. No, co mogłem powiedzieć, to oczywiście powiedziałem. I nie przyjął – zaznaczył.

Te wszystkie zarzuty to, to jest po prostu bezczelność, to jest bezczelność i to jest po prostu coś niesłychanego, ale zrozumiałego jednocześnie, bo naprawdę, tutaj na Polsce, na polskiej krwi tuczyła się cała masa łotrów, po prostu łotrów, oszustów, złodziei – stwierdził.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezes PiS w Białymstoku przypomniał dwie koncepcje rozwoju Polski. "Warto dokonać zmiany"

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#afera taśmowa #PiS #Białystok #Mateusz Morawiecki #Jarosław Kaczyński

redakcja