Na pomniku Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego przed Sejmem ktoś z uczestników napisał numer telefonu "Aborcji bez Granic". Organizatorzy protestu najwidoczniej zorientowali się, że ktoś przesadził, bo nakazali... zmyć napisy. Może przypomną sobie również o budynku PASTy, który także zdemolowano?
Zdjęcie Pomnika Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego zamieścił na swoim profilu wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Widać na nim tęczową flagę umieszczoną pod kotwicą Polski Walczącej oraz namalowane na ścianie monumentu czerwonym sprajem numer telefonu.
- Ale śmieszne. Ludzie bronią kościołów, więc pomalujemy sobie pomnik AK. Śmiechom nie było końca jak rozegrano tych ludzi pod kościołami... Właśnie takie pobłażanie agresji ją nakręca, rodzi w sprawcach poczucie bezkarności
- napisał Kaleta.
Ale śmieszne. Ludzie bronią kościołów, więc pomalujemy sobie pomnik AK. Śmiechom nie było końca jak rozegrano tych ludzi pod kościołami...
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) October 28, 2020
Właśnie takie pobłażanie agresji ją nakręca, rodzi w sprawcach poczucie bezkarności. https://t.co/Yubo6WBX3t pic.twitter.com/2EUWpZ4LYz
Namalowane liczby to numer telefonu należący do "Aborcji bez granic". To społeczna inicjatywa mająca na celu wsparcie dla kobiet, które chcą usunąć ciążę. Działa m.in. poprzez dostarczanie informacji o bezpiecznych tabletkach poronnych i udzielanie pomocy, także finansowej, w organizacji zabiegu za granicą.
Po kilku minutach na prośbę organizatorów protestu część demonstrantów zaczęła czyścić pomnik. Na pomoc ruszył też Rafał Trzaskowski. "Miejskie służby niezwłocznie oczyszczą Pomnik Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego pomazany w trakcie protestu pod Sejmem"- poinformował prezydent Warszawy.
Protestujący zmywają napisy z pomnika AK. pic.twitter.com/Nk84PXkTZ0
— Bartłomiej Bublewicz (@bbublewicz) October 28, 2020
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta przekazał jednak, że zdemolowano także budynek PASTy, w którym siedzibę ma Światowy Związek Żołnierzy AK. Napisano na nim wulgarne hasła!
Budynek PASTy, w którym siedzibę ma Światowy Związek Żołnierzy AK też pomalowany, potem protestujący poszli pod Sejm dalej demolować symbole AK.
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) October 28, 2020
W niedzielę kościoły, dziś Powstanie Warszawskie.
Mieli przyzwolenie, więc to robili. Wirle sprzątania przed nimi... https://t.co/UeDFz7PW4V pic.twitter.com/uodUmBHmw4