Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Demonstracja środowisk LGBT przemaszerowała przez Kraków: "Dramat i wstyd"

W sobotę ulicami Krakowa przeszedł Marsz Równości. Imprezę środowisk LGBT patronatem objął prezydent miasta Aleksander Miszalski. Pomimo tego, że w promocję wydarzenia włączył się m.in. Narodowy Teatr Stary, to frekwencja raczej nie powaliła na kolana. "Więcej policji niż aktywistów" - podsumował Tomasz Sakiewicz.

Na fasadzie budynku Narodowego Starego Teatru w Krakowie zawisła tęczowa flaga. Ten sam symbol pojawił się w maju przed Radiem Kraków, a związany z Platformą Obywatelską Aleksander Miszalski objął patronatem Marsz Równości środowisk LGBT.

Reklama

Klapa Marszu Równości

Pomimo tych wszystkich zabiegów promocyjnych wydarzenie zaplanowane na 17 maja można chyba określić jako frekwencyjną klapę.

Kraków zablokowany przez demonstracje LGBT. Więcej policji niż aktywistów. Demonstracja pod patronatem prezydenta Miszalskiego PO i współorganizowana przez miejski teatr

- napisał na platformie X redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i prezes TV Republika Tomasz Sakiewicz.

Marsz równości znalazł się również w centrum uwagi mediów społecznościowych Krakowa, ale wystarczy spojrzeć na komentarze pod postem, by zauważyć, że fakt ten raczej nie spodobał się mieszkańcom. "Dramat i wstyd dla Krakowa, miasta Królów Polski" - komentuje wydarzenie jedna z internautek. 

"Helikoptery, Policja, Straż Miejska, etc. Bo ludzie którzy akurat z powodu innej orientacji seksualnej, udowadniają, że jednak są wolni i równi. I właśnie z tego powodu, że jakiś chłop sztyletuje drugiego, wstrzymano ruch na alejach. Co mnie to interesuje?" - czytamy w innym wpisie.

 

 

Źródło: niezalezna.pl
Reklama