Przeprowadzenia badań podjęli się naukowcy z Wydziału Architektury i Wydziału Inżynierii Środowiska Politechniki Wrocławskiej pod kierunkiem dr Magdaleny Baborskiej-Narożny i dr Małgorzaty Szulgowskiej-Zgrzywy.
"Abyśmy mogli zaplanować i przeprowadzić wymianę ogrzewania na ekologiczne, musimy wiedzieć m.in., ile źródeł ciepła wymaga wymiany lub likwidacji, a także, w jakich obszarach źródła ciepła na paliwo stałe stanowią największy odsetek" – powiedział prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. Podkreślił, że dzięki zgromadzonym danym możliwe będzie oszacowanie planowanych działań modernizacyjnych i perspektyw poprawy jakości powietrza we Wrocławiu.
Jak poinformowała Anna Worsztynowicz z biura prasowego wrocławskiego magistratu, jeszcze w tym roku naukowcy rozpoczną kilkuetapowe badania.
"Badacze będą sprawdzać takie kwestie, jak: rzeczywiste eksploatowanie instalacji grzewczej, powierzchnia ogrzewana przez pojedyncze źródło ciepła, postawy społeczne wobec planowanych zmian czy dynamika dotychczasowych zmian w sposobie ogrzewania mieszkań. Dodatkowo badania terenowe mają wykazać odsetek lokali wyposażonych w czujniki dymu lub czadu" – powiedziała.
Zdaniem rektora Politechniki Wrocławskiej Cezarego Madryasa wyniki badań dostarczą miastu ważnych informacji, które wspomogą planowanie działań prowadzących do poprawy jakości powietrza we Wrocławiu. "Pozwolą one wskazać obszary, w których działania modernizacyjne powinny mieć charakter priorytetowy" – dodał.
Koszt badań to 350 tys. zł. Ostateczne wyniki zostaną podane w październiku 2019 roku.