Czy Platforma Obywatelska może utracić partyjną subwencję? Media donoszą, że obawiają się o to nawet działacze tego ugrupowania. Wszystko przez współpracę z jedną z fundacji. Przedstawiciel Krajowego Biura Wyborczego mówi wprost: "Partia za coś fundacji płaciła". I zapowiada, że będzie dokonywana szczegółowa ocena.
"Wprost" napisał dziś, że politycy Platformy Obywatelskiej obawiają się odrzucenia sprawozdania finansowego przez PKW. Zdaniem tygodnika, może się tak stać, ponieważ partia "środkami finansowymi z Funduszu Eksperckiego płaciła za pomoc prawną" w ramach działalności Fundacji Państwo Prawa. Gazeta powołuje się na informatora z szeregów PO i wskazuje, że fundacja ta, powołana w 2016 r. przez Piotra Borysa, wówczas szefa biura krajowego Platformy, otrzymała od partii ponad 3 mln zł.
Cytowany przez tygodnik Borys mówił, że w fundacji funkcjonowała grupa prawników, profesorów prawa i "tam tworzyły się koncepcje i linie, które później już w wyniku formalnej reprezentacji w sądach miały swoje odzwierciedlenie". "Część koncepcyjna procesów posłów Platformy, jak i samej PO, rodziła się w fundacji" - mówił "Wprost" Borys.
Zgodnie z ustawą o partiach politycznych, środki finansowe zgromadzone w ramach Funduszu Eksperckiego mogą być wykorzystane na finansowanie ekspertyz prawnych, politycznych, socjologicznych i społeczno-ekonomicznych oraz finansowanie działalności wydawniczo-edukacyjnej, związanych z działalnością statutową partii politycznej.
Dyrektor zespołu kontroli finansowania partii politycznych i kampanii wyborczych Krajowego Biura Wyborczego Krzysztof Lorentz powiedział, że oceny, czy wydatki środków z subwencji były przeznaczone na cele zgodne z przepisami ustawy o partiach politycznych, można dokonać, analizując konkretne umowy, na podstawie których środki te zostały przekazane.
- Partia za coś fundacji płaciła. To, czy te wydatki były zgodne z ustawą o partiach politycznych, wymaga analizy umów. Na podstawie dość niesprecyzowanej informacji, bez znajomości treści tych umów, nie można żadnej oceny dokonywać
- podkreślił Lorentz.
Jak mówił, takiej oceny dokonają biegli rewidenci. Wydadzą oni swoje sprawozdania, które zostaną załączone do sprawozdania finansowego partii politycznej.
Dyrektor przekazał, że na złożenie sprawozdań finansowych za 2019 r. partie polityczne mają czas do końca marca. PKW będzie je badać do końca września.
- Jeżeli pojawiają się jakieś wątpliwości, to wtedy PKW zwraca się do partii o wyjaśnienie
- dodał.
Do sprawy odniosła się również w końcu Platforma Obywatelska, a konkretnie - jej rzecznik Jan Grabiec.
- Tekst tygodnika "Wprost" jest oparty na insynuacjach czy zmyśleniach. Sprawozdania finansowe Platformy są prawidłowe, co roku ocenia je Państwowa Komisja Wyborcza
- powiedział.
- Także wszystkie rozliczenia - jeśli chodzi o Fundację Państwo Prawa od lat uznawane są za zgodne z przepisami i realizowane wzorcowo
- dodał. Sugestie, że PKW może odrzucić sprawozdanie są - według rzecznika PO - "insynuacjami".
W przeszłości kłopoty z subwencją miała również Nowoczesna. Partia utraciła możliwość pobierania pieniędzy z powodu przelania blisko 2 milionów złotych bezpośrednio z rachunku bieżącego partii na rachunek komitetu wyborczego utworzonego w wyborach parlamentarnych w 2015 roku.