Jak przekazał Michał Ogrodnik z Centralnego Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowego Instytutu Badawczego, w czwartek do końca dnia będzie bezchmurnie i upalnie.
Małe zachmurzenie możliwe jest tylko na północy i na wschodzie Polski, także jedynie na wschodzie i na Helu temperatura nie powinna przekroczyć 30 stopni Celsjusza. Na Helu i w Suwałkach w najcieplejszym momencie ma być 27 stopni, w Przemyślu termometry wskażą 28 stopni, a w Zamościu będzie to 29 stopni Celsjusza.
"Na pozostałym obszarze kraju temperatury już powyżej 30 stopni. W centrum będzie ok. 30 stopni Celsjusza, na zachodzie – w Poznaniu, Wrocławiu, Opolu – temperatura sięgnie 32-34 stopni. Najcieplejszym rejonem Polski będzie ściana zachodnia - ziemia lubuska, Nizina Szczecińska. Tam do 36 stopni Celsjusza"
– przekazał Ogrodnik.
Dodał, że również nad Bałtykiem, oprócz Helu, temperatury zbliżą się lub przekroczą 30 stopni Celsjusza, co, jak ocenił, jest dobrą wiadomością dla urlopowiczów. W Świnoujściu w najcieplejszym momencie dnia spodziewane są 34 stopnie.
Wiatr będzie słaby, na ogół południowy lub południowo-wschodni.
"Noc z czwartku na piątek na przeważającym obszarze będzie to gwiaździsta, bezchmurna. Nieco więcej chmur w drugiej części nocy nasunie się nad krańce północno-zachodnie, czyli nad Nizinę Szczecińską. Tam zachmurzenie nad ranem będzie wzrastać do umiarkowanego i miejscami nad ranem może też padać słabiutki deszcz"
– powiedział synoptyk IMGW.
Najchłodniej noc zapowiada się w kotlinach bieszczadzkich oraz karpackich. Tam tylko ok. 9 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze Podhala i Polsce północno-wschodniej prognozowanych jest ok. 13 stopni. 18 stopni Celsjusza ma być w centrum kraju. Najcieplejsza noc zapowiadana jest na zachodzie. Tam to będzie noc tropikalna z temperaturą 20-21 stopni Celsjusza.
Wiatr będzie słaby i umiarkowany, wschodni lub południowo-wschodni.