Dziennikarze "Gazety Wyborczej" i "Rzeczpospolitej" najwyraźniej postanowili wziąć w obronę decyzję neo-TVP o zawieszeniu Przemysława Babiarza i wyjaśnić internautom, na czym polega jego problem. Okazuje się, że nie chodzi o poglądy gwiazdy telewizji, ale o... rzekomą niekompetencję.
Publicystka "GW" Dominika Wielowieyska zareklamowała na platformie X artykuł swojego kolegi ze studiów, obecnie dziennikarza "Rzeczpospolitej". Mowa o Jacku Cieślaku, który "wyjaśnił" czytelnikom, na czym polegał rzekomy błąd Przemysława Babiarza podczas relacji z otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu.
Dobry tekst mojego kolegi ze studiów Jacka Cieślaka w Rzepie. Problemem, w przypadku Przemysława Babiarza, nie są jego poglądy, lecz niekompetencja. https://t.co/LDY1uoQ6EK
— Dominika Wielowieyska (@DWielowieyska) July 28, 2024
Przypomnijmy: Przemysław Babiarz odniósł się do słów utworu Johna Lennona, odśpiewanego podczas uroczystości otwarcia igrzysk olimpijskich. Przewijające się w piosence namowy, by pomarzyć o świecie "bez państw", "bez religii", przy czym wszystkich łączyłoby "braterstwo ludzi", skłoniły Przemysława Babiarza do komentarza: - Świat bez nieba, narodów i religii. To jest wizja pokoju, który ma wszystkich ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety - stwierdził.
Dziennikarz "Rzeczpospolitej" Jacek Cieślak uznał jednak, że Babiarz pobłądził nie ze względu na poglądy, tylko na swoją ignorancję.
"Przemysław Babiarz, komentujący galę otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu, został zawieszony przez TVP, za określenie Imagine Johna Lennona wizją komunistyczną. Babiarz kompletnie nie wiedział, co mówi... "
Cieślak i tłumaczy, że Babiarz nie wie, iż Lennon zaczerpnął pomysł "Imagine" z "chrześcijańskiego modlitewnika".
John Lennon swego czasu mówił o swych intencjach inaczej.
To było wzięte prosto z jej [Yoko Ono] książki „Grapefruit”: „Wyobraź sobie to, wyobraź sobie tamto” (…) To właściwie manifest komunistyczny, chociaż nie jestem komunistą i nie należę do żadnego ruchu. „Imagine” jest tym samym co piosenki „Working Class Hero”, „Mother” czy „God” z pierwszej płyty, która była dla ludzi zbyt realistyczna, więc jej nie kupowali. Zakazano jej w radiu. „Imagine” zawiera dokładnie ten sam przekaz, tylko pokryty lukrem. I niemal wszędzie jest przebojem: ta antyreligijna, antynacjonalistyczna, nonkonformistyczna i antykapitalistyczna piosenka… Lukier sprawia, że jest akceptowalna. Zrozumiałem jak muszę postępować .
Widać jednak, że redaktorzy z "Gazety Wyborczej" i "Rzeczpospolitej" wiedzą lepiej, co autor (piosenki) miał na myśli. Reakcje internautów były jednoznaczne - jak interpretacja własnego utworu przez słynnego Beatlesa.
Przestańcie już bajerować. pic.twitter.com/sVePwfEPgI
— Myślozbir (@myslozbir) July 28, 2024
John Lennon też kompletnie nie wiedział co mówi o swojej piosence?https://t.co/lCNizgXPr5 pic.twitter.com/IID00ottyU
— Robert R (@robert900r) July 28, 2024
To był jednak fatalny rocznik na tych studiach
— Marek Reszuta (@Kaukaz_Observer) July 28, 2024