Niedziela będzie słoneczna, jednak w poniedziałek pogoda miejscami się pogorszy. Najcieplej będzie na południu kraju, nawet do 21 st. C w poniedziałek, a najchłodniej będzie na Pomorzu - poinformował synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Jakub Gawron.
W niedzielę będzie pogodnie i ciepło. Temperatura maksymalna wyniesie od 9 do 13 st. C nad morzem, do nawet 20 st. C na południu kraju. Wiatr będzie słaby, miejscowo umiarkowany z kierunków południowo-wschodnich i wschodnich.
W nocy miejscami na północy kraju w rejonie Pomorza utworzą się mgły ograniczające widzialność do 200 m. Temperatura spadnie nawet do minus 1 st. C na północy Polski i w rejonach podgórskich Karpat, m.in. na Podhalu. Na wschodzie temperatura lokalnie wyniesie do 7 st. C. Wiatr słaby i umiarkowany, z kierunków wschodnich i południowo-wschodnich. Na obszarach podgórskich Karpat wiatr będzie nieco silniejszy, w porywach do 65 km/h.
Poniedziałek będzie ostatnim pogodnym dniem w całym kraju. Na południu kraju będzie słonecznie, w drugiej połowie dnia na południowych krańcach Górnego Śląska i Małopolski możliwe są przelotne opady deszczu. W strefie Wybrzeża lokalnie mogą wystąpić mgły, które ograniczą widzialność do 200 m. Najcieplej będzie na południu kraju, gdzie temperatura wyniesie nawet 21 st. C, a najchłodniej będzie nad morzem, od 8 do 12 st. C; na pozostałym obszarze kraju 14 st. C. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, okresami porywisty i będzie wiał z kierunków południowych. Ponownie w rejonie Karpat porywy wiatru wyniosą do 65 km/h.
W nocy z poniedziałku na wtorek wystąpi zachmurzenie umiarkowane i duże. Miejscami w całym kraju wystąpią przelotne opady deszczu, najwięcej w południowo-wschodniej Polsce. Temperatura wyniesie od 1 do 4 st. C od Pomorza przez Wielkopolskę i po Ziemię Lubuską. Na tym obszarze jest najmniejsza szansa na wystąpienie opadów. Na pozostałym obszarze kraju temperatura przyjmie wartości od 4 do 8 st. C, najcieplej będzie na wschodzie. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, porywy wiatru w rejonach podgórskich Karpat, zwłaszcza Bieszczad, wyniosą do 70 km/h.
"Nadchodzący niż spowoduje, że pojawi się większe zachmurzenie, a także opady deszczu. Ochłodzenie w pierwszej części tygodnia będzie odczuwalne jedynie na Pomorzu" - powiedział ekspert. Dodał, że w drugiej połowie tygodnia w Polsce spodziewany jest napór chłodnego powietrza, co spowoduje, że przyszły weekend może być chłodniejszy. Synoptyk zaznaczył, że ta prognoza może jeszcze ulec zmianie.