Komuniści w Chinach kontynuują usuwanie krzyży z kościołów. Od kwietnia w prowincji Anhui nieopodal Szanghaju usunięto ponad 500 krzyży - poinformował 30 czerwca korespondent azjatyckiej agencji prasowej UCAN. - Ani oficjalne Patriotyczne Stowarzyszenie Katolików Chińskich, ani biskupi nie stawiali oporu przy tym niszczeniu - powiedział w rozmowie z agencją protestancki kaznodzieja Paul Lee.
Według tej informacji, ksiądz jednej z parafii poinformował biskupa Liu Xinhonga o planowanym zerwaniu krzyża z jego kościoła.
- Biskup dał mi wyraźnie do zrozumienia, że nie może się sprzeciwić decyzji władz
, powiedział ksiądz korespondentowi UCAN. Biskup Liu Xinhong należy do Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich, nieuznawanej przez Stolicę Apostolską „oficjalnej” wspólnoty katolickiej w komunistycznej Chińskiej Republice Ludowej.
Usuwanie krzyży trwa od października 2018 roku. Od tego czasu w sąsiadujących z Anhui prowincjach Zhejiang, Henan, Hebei i Guizhou zniszczono tysiące krzyży pod pretekstem rzekomego naruszenia przepisów planowania urbanistycznego. W Zhejiang demontaż krzyża odbywał się pod nadzorem ówczesnego sekretarza partii komunistycznej Xia Baolonga.
W lutym 2020 roku prezydent Chin Xi Jinping mianował Xia Baolonga nowym szefem delegatury rządu chińskiego, której podlega Hongkong i Makao. Tym samym będzie on jednym z funkcjonariuszy Pekinu, którzy będą egzekwowali w Hongkongu nowe prawo o bezpieczeństwie narodowym, uchwalone 29 czerwca.
Komentatorzy oceniają, że nowe prawo spowoduje najgłębszą zmianę w życiu społeczeństwa byłej brytyjskiej kolonii od czasu przekazania jej pod władzę komunistycznej ChRL w 1997 roku. Plany wprowadzenia tego prawa w Hongkongu nasiliły tarcia na linii Waszyngton-Pekin i wywołały poważne zaniepokojenie w wielu krajach zachodnich.