- Byli funkcjonariusze SB na wczorajszych pikietach to prowokacja i wykorzystywanie modnej tematyki w ataku na polski system prawny - mówił w rozmowie z Dorotą Kanią w Polskim Radiu 24 Antoni Macierewicz, który odniósł się do doniesień portalu tvp.info, na temat tego, że TW kontrwywiadu wojskowego „Brzoza” i TW SB „Staszek”, były wiceprezydent Nowego Sącza Stanisław Kaim skazany za kłamstwo lustracyjne na czteroletni zakaz pełnienia funkcji publicznych uczestniczył w pikiecie pro-LGBT w Nowym Sączu.
Antoni Macierewicz odniósł się do odbywających się ostatnio w różnych miastach Polski tzw. parad równości środowisk LGBT. Na marszach tych często widoczna jest flaga, która jest "imitacją" flagi Polski - widoczny jest na niej "tęczowy orzeł".
Tęczowy orzeł? Nie wiem co to znaczy. Wiemy jak wygląda godło Polski i wszelkie manipulacje są niedopuszczalne. Po profanacji Matki Boskiej, liczę, że reakcja społeczeństwa sprawi, że środowiska LGBT nie będą atakowały symboli ważnych dla Polaków
- ocenił.
Portal tvp.info poinformował wczoraj, że w pikietach wsparcia dla środowisk LGBT uczestniczyli działacze Platformy Obywatelskiej, Wiosny, partii Razem i KOD. Wsparcia sympatykom ideologii LGBT udzielili także byli tajni współpracownicy (TW) Służby Bezpieczeństwa.
Byli funkcjonariusze SB na wczorajszych pikietach to prowokacja i wykorzystywanie modnej tematyki w ataku na polski system prawny
- stwierdził Antoni Macierewicz w Polskim Radiu 24.