- Unia Europejska nie wypracowała na razie żadnych efektywnych mechanizmów wsparcia krajów, które przyjmują uchodźców. Ta bezczynność jest hańbiąca dla Brukseli. Z tego w przyszłości Unia Europejska się nie wytłumaczy i będzie musiała przepraszać - powiedział w "Politycznej kawie" Tomasza Sakiewicza Ryszard Czarnecki, europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
Parlament Europejski przyjął w czwartek rezolucję, domagając się, by Komisja Europejska nie aprobowała krajowych planów odbudowy Polski i Węgier. Przeciwko tej inicjatywie głosowali eurodeputowani PiS. Reprezentanci PO w PE w większości wstrzymali się od głosu, a Nowej Lewicy - poparli rezolucję.
W rezolucji przyjętej większością 426 głosów (przy 133 sprzeciwu i 37 wstrzymujących się) europosłowie wezwali KE i Radę UE do powstrzymania się od zatwierdzania KPO Węgier i Polski w ramach Instrumentu Odbudowy i Zwiększania Odporności. Powinno - ich zdaniem - nastąpić to dopiero wtedy, gdy oba państwa w pełni zastosują się do wszystkich zaleceń Semestru Europejskiego w dziedzinie praworządności i dopiero po wdrożeniu wszystkich stosownych wyroków.
O tej sprawie dyskutowano dzisiaj w "Politycznej kawie". Marek Balt, europoseł Lewicy, nie brał udziału w debacie poprzedzającej rezolucję. Stwierdził, że "każda dyskusja negatywna w Polsce jest dla mnie wielką przykrością i chciałbym, by takich debat w PE nie było, by mówiono o Polsce tylko dobrze".
- Jest mi przykro, że takie debaty są i takie stanowiska są przyjmowane. Uważam również, że Polska jak najszybciej powinna otrzymać unijne środki, ale problem istnieje.(...) Oczekuję, że zostanie on rozwiązany i to odpowiedzialność rządzących, by nie narażać Polski na obstrukcję w miejscach tak ważnych, jak PE czy KE - mówił Balt.
Poruszając temat unijnego wsparcia dla Polski i innych krajów przyjmujących uchodźców z Ukrainy, polityk Lewicy stwierdził, ze nie mogą być na to przeznaczane środki z funduszu Next Generation (funduszu odbudowy).
- Pieniądze na uchodźców - w mojej ocenie to powinno być co najmniej 1000 euro na uchodźcę - powinniśmy otrzymać z innych funduszy. Taki osobny fundusz powinien zostać stworzony. Ja chciałbym się dowiedzieć, kiedy Polska złoży wniosek o pieniądze. Oczekuję, że KE i PE wypracują natychmiast odpowiednie warunki, by adekwatne środki dla krajów przyjmujących uchodźców były przekazane
- powiedział Marek Balt.
Ryszard Czarnecki, eurodeputowany PiS, stwierdził, że dotychczas UE "nie wypracowała żadnych efektywnych mechanizmów wsparcia krajów, które przyjmują uchodźców", co dotyczy zarówno państw członkowskich, jak i stowarzyszonych z UE.
- Jeśli Mołdawii zaoferowano 150 mln euro wsparcia, z czego 110 mln to kredyty, które to najbiedniejsze europejskie państwo będzie musiało spłacić, to pokazuje, że jest to śmieszne. 6 mld euro poszło na Turcję, która nie jest w UE, na uchodźców, dla Polski - ani grosza. Proszę nie bronić UE w tej kwestii, bo ta bezczynność jest hańbiąca dla Brukseli. Z tego w przyszłości Unia Europejska się nie wytłumaczy i będzie musiała przepraszać. Nie robimy, nie pomagamy, by dawano za to pieniądze, ale te środki są konieczne, by ta pomoc mogła być dalej udzielana na takich poziomie jak dotychczas
- wskazał Czarnecki.