Bodnarowcy znów polują na ks. Olszewskiego. Czarnek dla Niezalezna.pl: muszą czymś zająć społeczeństwo
Nielegalna Prokuratura Krajowa pod kierownictwem Dariusza Korneluka przyspiesza proceder, na którym zależy samemu Donaldowi Tuskowi - "rozliczenia" poprzedników. Dziś do Sądu Okręgowego w Warszawie trafił akt oskarżenia przeciwko ks. Michałowi Olszewskiemu oraz pięciu innych osobom. "Wydaje mi się to wszystko jedną wielką sprawą polityczną. Dalej nie słyszę żadnego argumentu i żadnego dowodu, który uzasadniałby te działania. Igrzyska!" - komentuje sprawę dla portalu Niezalezna.pl Przemysław Czarnek, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Bodnarowcy w popłochu
Dziś na stronie internetowej prokuratury krajowej, zarządzanej przez Korneluka (nielegalnie, zresztą) znalazł się obszerny komunikat opisujący działania Zespołu Śledczego nr 2 w Prokuraturze Krajowej. Ten, jak przypominamy, funkcjonuje od roku, a został powołany przez Adama Bodnara. Po co? W celu "zbadania prawidłowości zarządzania i wydatkowania środków z tzw. Funduszu Sprawiedliwości". Jego skład liczy obecnie 7 prokuratorów.
W raporcie padają także liczby, jakby celem "pochwalenia się". Dowiadujemy się, ile osób przesłuchano, ilu przeszukań dokonano, ile sporządzono opinii biegłych czy ile umów przeanalizowano.
Nie zabrakło również informacji, że właśnie dziś prokurator z Zespołu Śledczego nr 2 skierował do Sądu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia przeciwko 6 osobom w związku z prowadzonym śledztwem dot. Funduszu Sprawiedliwości.
Wśród tej grupy jest prezes fundacji Profeto, ks. Michał Olszewski, a także dwie byłe urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości, które wraz z duchownym przebywały wiele miesięcy w areszcie wydobywczym.
Prokuratura Bodnara oskarżyła księdza i urzędniczki o m.in. "udział w zorganizowanej grupie przestępczej" oraz "wyrządzenie szkody w wielkich rozmiarach w mieniu Skarbu Państwa".
Zobacz: Prokuratura Bodnara chce posadzić ks. Olszewskiego na ławie oskarżonych. Dokumenty trafiły do sądu
"Nic nie trzyma się całości"
O komentarz do kolejnej odsłony "polowania" w wykonaniu bodnarowców, portal Niezalezna.pl zapytał Przemysława Czarnka, polityka Prawa i Sprawiedliwości.
Do tej pory nie słyszałem żadnego argumentu w przestrzeni publicznej, żadnego nawet pół-dowodu, który by uzasadniał jakiekolwiek oskarżanie - kogokolwiek - w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Także w sprawie fundacji Profeto. Dotacja, którą otrzymała fundacja, została rozliczona, a to rozliczenie zostało przyjęte przez ministerstwo sprawiedliwości. Budynek, ośrodek stoi i zapewne czeka na wykończenie. A to, że komuś ewidentnie nie podoba się fakt, że to właśnie fundacja Profeto ten budynek wybudowała, to już inna sprawa...
– mówi nasz rozmówca.
I wskazuje, że dla niego kuriozalna jest jeszcze jedna rzecz...
"Otóż, patrząc wyłącznie od strony samego ks. Olszewskiego - nawet, gdyby były jakiekolwiek nieprawidłowości w przyznaniu dotacji, to za te nieprawidłowości odpowiada przyznający, a nie ten, który ową dotację otrzymał. Który podpisał umowę i ją prawidłowo rozliczył"
– zaznacza poseł PiS.
Dodaje także, że "tutaj nic nie trzyma się całości".
W jego ocenie, "to wszystko wydaje się być jedną wielką sprawą polityczną".
"Dalej nie słyszę żadnego argumentu i żadnego dowodu, który uzasadniałby te działania. A już na pewno - nie ma w przestrzeni publicznej żadnych dowodów i argumentów na to, by przetrzymać przez 7 miesięcy, w nieludzkich warunkach ks. Olszewskiego i dwóch pań urzędniczek - Urszuli i Karoliny"
– mówi Czarnek w rozmowie z Niezalezna.pl.
Czarnek: trzeba czymś zająć społeczeństwo
Sprawę można zatem podsumować krótko - z czym zgadza się Przemysław Czarnek: to kolejna odsłona igrzysk politycznych.
Na naszych oczach wali się dosłownie wszystko - gospodarka, infrastruktura, inwestycje lokalne, strategiczne. Bezrobocie idzie w górę, panuje niesłychana drożyzna, a cena paliwa dobija 7 złotych - nie 5,19 tak, jak obiecał Donald Tusk. Do tego, potężne kłopoty na arenie międzynarodowej. Trzeba czymś zająć społeczeństwo, więc jest to "dobry moment", do tego, aby skierować akt oskarżenia ws. Funduszu Sprawiedliwości. Igrzyska!
– konkluduje b. minister edukacji i nauki.
Źródło: niezalezna.pl
