W homilii, przytoczonej przez watykański portal informacyjny Vatican News, papież Franciszek mówił:
Ile razy słyszeliśmy: "ten biskup jest dobry, ale nie troszczy się zbytnio o nas, jest zawsze zaaferowany" albo "ten biskup wplątuje się w interesy" czy "ten biskup zajmuje się sprawami, które nie należą do jego posługi".
Papież następnie podał przykład "biskupa zawsze z walizką w ręku, zawsze w podróży" albo "z gitarą".
Lud Boży wie, kiedy pasterz jest pasterzem, kiedy jest blisko, gdy potrafi czuwać i poświęca życie
- wyjaśnił Franciszek.
Przypomniał, że zadaniem biskupa jest "pilnować" i "czuwać". "Potrafi patrzeć, by bronić stada przed wilkami" - dodał.
Papież zauważył: "Jezus wyraźnie odróżnia prawdziwego pasterza od urzędnika, tego, którego trzeba opłacać i kogo nie interesuje to, czy przyjdzie wilk i zje jedną owcę".
Dobry pasterz, jak wskazał Franciszek, to ten, który jest zaangażowany w życie stada, "broni nie tylko wszystkich owiec, ale każdej po kolei". "A jeśli któraś z nich odejdzie albo się zgubi, idzie jej szukać i przyprowadza" - powiedział Franciszek.