\"Biała księga\" ma wyjaśnić, dlaczego suwerenne państwo polskie przeprowadziło reformę sądownictwa; dokument będzie tematem wiodącym spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z szefem KE Jean-Claudem Junckerem - oświadczyła dziś rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska.
Jutro premier Mateusz Morawiecki spotka się w Brukseli z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claudem Junckerem. Szef rządu mówił pod koniec lutego, że w tzw. białej księdze dokładnie pokazana zostanie rzetelna analiza podejścia rządu do wszystkich rekomendacji i uwag KE ws. reformy wymiaru sprawiedliwości w Polsce.
O dokument została zapytana w środę przez dziennikarzy rzeczniczka rządu.
Ta księga to wyjaśnienia, dlaczego suwerenne państwo polskie przeprowadziło szeroko pojętą reformę sądownictwa
- podkreśliła.
Jak dodała, rząd liczy na to, że na podstawie tzw. białej księgi wszyscy ci, którzy chcą rozmawiać na temat naszej praworządności, wyrobią sobie swoją opinię po zapoznaniu się z naszymi twardymi argumentami.
Krótko mówiąc - opierając się na faktach
- podkreśliła Kopcińska.
Zaznaczyła, że nawet jeśli po lekturze dokumentu będą wątpliwości, "to będziemy do dyspozycji, nasi specjaliści będą wyjaśniać".
W ocenie rzeczniczki rządu temat "białej księgi" będzie niewątpliwie tematem wiodącym czwartkowej rozmowy z przewodniczącym Komisji Europejskiej.
CZYTAJ TEŻ: O czym premier Morawiecki będzie rozmawiał z Junckerem? Rzecznik KE uchyla rąbka tajemnicy
Wśród innych kwestii, które mogą zostać poruszone w Brukseli, Kopcińska wymieniła m.in. przyszłość budżetu UE oraz migrację.
Tych tematów wspólnych mamy wiele, bo przecież temat spójności, temat bezpieczeństwa, czy temat budżetu unijnego na kolejne lata to są tematy, o których trzeba rozmawiać (...), jak również tematy dotyczące migrantów, uchodźców
- dodała.
Według rzeczniczki, pomoc której Polska udziela uchodźcom, jest bardzo dobrze oceniana - taką opinię przedstawiciele polskich władz usłyszeli m.in. od koordynatorów międzynarodowej pomocy podczas niedawnej wizyty premiera w Libanie.
Chcemy się swoimi doświadczeniami w tym zakresie dzielić z krajami, które są rozwiązaniem tego problemu zainteresowane
- zaznaczyła rzeczniczka rządu.
KE prowadzi wobec Polski procedurę naruszenia praworządności od 2016 roku, w związku z zastrzeżeniami wobec przeprowadzanej przez władze w Warszawie reformy wymiaru sprawiedliwości. W grudniu 2017 roku KE skierowała wniosek do Rady UE o rozpoczęcie procedury z art. 7.1 Traktatu o UE, gdyż - jej zdaniem - w ciągu ostatnich dwóch lat w Polsce przyjęto szereg ustaw, które poważnie zagrażają niezależności sądownictwa i trójpodziałowi władzy.