Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Ostrzelane budynki w Bemowie Piskim. Wszczęto dochodzenie. "Jeden z pocisków wpadł do mieszkania"

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku objęła nadzorem dochodzenie dot. ostrzelania budynków w Bemowie Piskim 22 sierpnia. Śledczy informują, że w toku oględzin ujawniono kilkanaście śladów - uszkodzeń na budynkach oraz pojazdach. "Jeden z pocisków wpadł do mieszkania, w którym przebywała jedna osoba" - przekazała nam prokuratura.

Działa przeciwlotnicze "Gepard"
Działa przeciwlotnicze "Gepard"
Spc. Osvaldo Fuentes - wikimedia.commons.org; Domena publiczna

23 sierpnia rano Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że "ubiegłej nocy na terenie strzelnicy Bemowo Piskie poligonu Orzysz, w czasie strzelań sojuszniczych z udziałem żołnierzy rumuńskich, rykoszety uszkodziły budynek położony niedaleko strzelnicy". Przekazano, że nikt nie odniósł obrażeń. 

Medialne doniesienia mówiły o pociskach, które trafiły w budynek mieszkalny oraz sklep w Bemowie Piskim, a odłamki znajdowano m.in. na terenie miejscowego placu zabaw dla dzieci.

Na miejscu pojawiła się żandarmeria wojskowa.

Prokuratura nadzoruje dochodzenie

Jak dowiedział się portal niezalezna.pl, Wydział ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Gdańsku objął nadzorem wszczęte we wtorek przez Wydział Żandarmerii Wojskowej w Bemowie Piskim dochodzenie.

Dochodzenie prowadzone jest "w sprawie nieumyślnego narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez żołnierzy Sił Zbrojnych Rumunii realizujących strzelanie  w dniu  22 sierpnia br. w Bemowie Piskim". Chodzi o czym z art. 160 par 3 Kodeksu karnego, zagrożony karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 1 roku.

Na miejscu ujawniono kilkanaście śladów. Są to m.in. uszkodzenia na budynkach cywilnych oraz małej architekturze, a także na terenie Ośrodka Szkolenia Poligonowego w Orzyszu. Uszkodzone zostały także zaparkowane pojazdy na terenach cywilnych oraz wojskowych.

- Jeden z pocisków wpadł do mieszkania, w którym przebywała jedna osoba

- informuje prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Na razie nie ma informacji, czy w innych uszkodzonych budynkach również przebywały osoby.

Podczas strzelania, jak dowiedział się portal niezalezna.pl, użyto dział przeciwlotniczych Gepard 35 mm AD System.

Broń ta, produkcji niemieckiej, znajduje się na wyposażeniu armii rumuńskiej.

W ubiegłym tygodniu minister obrony narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz, przekazał, że rumuńskie wojsko deklaruje pomoc w wyjaśnieniu okoliczności i pełne zadośćuczynienie po wydarzeniu na strzelnicy w Bemowie Piskim

 



Źródło: niezalezna.pl

#Bemowo Piskie #ostrzelane budynki #poligon

Michał Dzierżak