Goście Michała Rachonia dyskutowali - momentami bardzo emocjonalnie - o skutkach rozmów Donalda Tuska z Angelą Merkel i później kanclerz Niemiec z Aleksandrem Łukaszenką. "Łukaszenka, który był nieuznawany, został uznany jako partner, z którym można rozwiązać problem. To jest katastrofa, z terrorystami się nie rozmawia" - stwierdził poseł Marek Suski (PiS).
Gorąca rozmowa w studiu programu "Woronicza 17" na antenie TVP Info dotyczyła rozmów Donalda Tuska z ustępującą kanclerz Niemiec, Angelą Merkel, a następnie jej rozmów z Aleksandrem Łukaszenką. Nieuznawany dotąd za prezydenta Białorusi satrapa został bowiem w ten sposób uznany, skoro negocjuje z nim kluczowa postać w polityce europejskiej.
Redaktor Michał Rachoń pytał, w jakim charakterze Tusk w ogóle podejmował te rozmowy z niemiecką kanclerz. "Jako kto pojechał?" - pytał zachwalającego działalność Tuska, posła Roberta Kropiwnickiego (Platforma Obywatelska).
"Donald Tusk za was pojechał i uratowali Polskę! Po raz kolejny" - odparł Kropiwnicki zwracają się do polityków PiS.
Do rozmowy włączył się poseł Jacek Ozdoba:
Obywatel Tusk pojechał do szefa innego państwa, do kanclerz Niemiec, negocjować sprawy, które dotyczą spraw władzy, którą w Polsce sprawuje Zjednoczona Prawica
- pytał Ozdoba.
Zapomina pan o tym, że Donald Tusk jest szefem Europejskiej Partii Ludowej, której członkiem jest też Angela Merkel
- przekonywał Kropiwnicki.
A co ma do tego Europejska Partia Ludowa? Co z tego? Miał do tego prawo?
- dopytywał Ozdoba, na co Robert Kropiwnicki powiedział, że "to jest sprawa europejska, a nie zaściankowa".
Michał Rachoń dopytał Kropiwnickiego, który stwierdził, że Angela Merkel rozwiązała problem, w jaki sposób został on rozwiązany. Ataki migrantów na granicy z Białorusią trwają bowiem kolejny dzień.
"Dzień po rozmowie Merkel z Łukaszenką mieliśmy największy atak na granicy" - przypomniał także. "Ale trzy dni później problem ustąpił" - brnął Kropiwnicki, nie zważając na to, że dwa dni temu miało miejsce około 500 prób nielegalnego siłowego przekroczenia granicy, a wczoraj 200. Kropiwnicki powołał się też na "oświadczenia administracji Łukaszenki", który "zapewnił, że będą się z tego wycofywać".
Rozumiem zdenerwowanie pana posła, bo to, co zrobiła Angela Merkel, to jest katastrofa. Z terrorystami się nie rozmawia. Z ludźmi, którzy są satrapami, fałszują wybory, się nie rozmawia
- skomentował poseł Marek Suski (PiS).
Sojuszników mamy wielu, wrogów największych mamy niestety w kraju. Którzy atakują polską granicę i polskich żołnierzy, którzy jej bronią. To, co zrobiła Angela Merkel, to po pierwsze Putin z Łukaszenką się śmieją. Łukaszenka, który był nieuznawany, został uznany jako partner, z którym można rozwiązać problem. Po drugie usłyszeliśmy, że Polsce się zabiera pieniądze, a ma się dać dyktatorowi pieniądze na rozwiązanie problemu. W tym momencie Łukaszenka jest wygrany. Putin z Łukaszenką się śmieją z naiwności całej tej Ludowej Partii, którą zarządza Donald Tusk i z tego, co zrobiła Angela Merkel. Naprawdę, nie idźcie tą drogą
- mówił Marek Suski.
Nawet poseł Lewicy Anna Maria Żukowska przyznała, że nie rozmawia się z kimś, kogo nie uznaje się jako prezydenta danego państwa. "To jest skandal" - mówiła, komentując rozmowę Merkel z Łukaszenką. "Uważam, że to jest błąd, którego konsekwencji jeszcze nie widzimy" - powiedziała.