Jesteście najlepszą siłą bojową w historii świata - powiedział prezydent USA Joe Biden podczas wizyty u amerykańskich żołnierzy 82. dywizji powietrznodesantowej w Rzeszowie. Prezydent zasiadł też wraz z żołnierzami do stołu, dzieląc z nimi pizzę.
- To nie hiperbola, jesteście najlepszą siłą bojową w historii świata (...) dziękuję, dziękuję, dziękuję
- powiedział Biden, witając żołnierzy elitarnej jednostki spadochroniarzy.
Przywołał też anegdotę o tym, że jego syn Beau - były żołnierz - zmienił swoją przyszywkę z nazwiskiem Biden na nazwisko panieńskie jego matki, by nie wywoływać zamieszania.
- Jesteśmy w samym środku walki demokracji z autokracją, z oligarchami. Niektórzy twierdzą, że Xi Jinping jest liderem światowym, ale przecież twierdzi on, że demokracja w XXI wieku nie ma racji bytu. Ja mówię wprost przeciwnie. Demokracja wymaga konsensusu. Nie możemy osiągnąć go tak szybko jak autokraci. Musimy zatem pomóc Ukraińcom, aby nie doszło do kolejnej masakry
- mówił dalej.
Wskazał, że „gra toczy się o wiele więcej”. - Co możemy zrobić, aby zagwarantować im wolność i bezpieczeństwo? Jesteśmy w punkcie zwrotnym historii. To właśnie ten moment, nie tylko ze względu na Ukrainę. Za 10-15 lat świat będzie inny - mówił do zgromadzonych żołnierzy.
- Pytanie: kto przetrwa? Czy przetrwają demokracje, wartości dla nas święte, czy autokracje? To, co robicie, ma ogromne znaczenie dla naszej przyszłości. To bardzo duże wyzwanie. Jesteście najlepszymi żołnierzami w historii świata. Jesteśmy najwspanialszym pokoleniem. Żadne inne pokolenie nie było zaangażowane w taką ilość bitew, jak wy
- mówił Biden.