Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Czeka nas nowa fala migrantów na granicy z Białorusią. "Rząd dużo mówi, ale nic nie robi"

W najbliższych miesiącach czeka nas kolejna fala migrantów forsujących granicę z Białorusią – ostrzega w raporcie Komisja Europejska. To z tego powodu Niemcy nie znieśli kontroli na granicy z Polską po zakończeniu Euro. Tymczasem w Polsce mimo wielokrotnych zapowiedzi nie rozpoczęto modernizacji zapory na granicy. Nie ma też regulacji pozwalających na użycie broni przy obronie granicy. – Ten rząd dużo mówi, ale nic nie robi, żeby zwiększyć bezpieczeństwo na granicy z Białorusią – podkreśla Maciej Wąsik i przypomina, że istniejąca zapora została wybudowana w sześć miesięcy, a rząd mówi o jej modernizacji od ośmiu - czytamy w weekendowym wydaniu "Gazety Polskiej Codziennie".

Polsko-białoruska granica
Polsko-białoruska granica
Maciej Luczniewski - Gazeta Polska

Po zakończeniu Euro, mimo wcześniejszych zapowiedzi, Niemcy nie zrezygnowały z kontroli granicznych na granicy z Polską. Jak mówią nam eurodeputowani PiS, ich niemieccy koledzy nieoficjalnie tłumaczą taką decyzję obawą przed kolejnymi falami migrantów, którzy dostaną się do Polski ze wschodu i będą zdążać do Niemiec. O tym, że na granicy z Białorusią czeka Polskę kryzys migracyjny, ostrzega Komisja Europejska w ostatnim, lipcowym raporcie o migracji i azylu. KE wskazywała, że już w pierwszym kwartale tego roku napór na polską granicę stale wzrastał. Powodem według KE było to, że migranci z krajów Afryki Subsaharyjskiej lub innych krajów pochodzenia uciekli do Rosji, gdzie otrzymali wizy turystyczne lub studenckie. 90 proc. migrantów, którzy przekroczyli granicę między Białorusią a Polską, przedostało się na Białoruś nielegalnie na podstawie wizy wydanej przez Rosję – wynika z raportu KE. Ten mechanizm ma się powtórzyć, ponieważ Rosja znów ściąga migrantów i będzie wysyłała ich na Białoruś.

Tymczasem w Polsce poza strefą buforową sytuacja w ochronie granicy nie uległa zmianie.

– Ten rząd dużo mówi, ale nic nie robi, żeby zwiększyć bezpieczeństwo na granicy z Białorusią. Od dawna twierdzą, że konieczne jest poprawienie naszej zapory. Tyle że my wybudowaliśmy ją w sześć miesięcy, a oni od ośmiu miesięcy nie potrafią zrobić tego, o czym mówią. Rośnie presja na strażników i żołnierzy dotycząca push backów, tyle że one nie są nielegalne, co próbują wmawiać tzw. aktywiści. Rząd tego jasno nie deklaruje, co skutkuje wrogimi zachowaniami wobec tych, którzy strzegą granicy. Do dziś koalicja mająca większość w parlamencie nie potrafi przyjąć regulacji pozwalającej w określonych wypadkach na użycie broni przez żołnierzy i strażników

– mówi „Codziennej” Maciej Wąsik, eurodeputowany PiS.

Adam Andruszkiewicz, poseł PiS monitorujący sytuację na granicy, alarmuje, że aktywiści działający przy granicy i pomagający migrantom dostać się do Polski coraz częściej stosują metodę „przerabiania” migranta w uchodźcę. 

Czytaj więcej w weekendowym wydaniu "Gazety Polskiej Codziennie"!

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

jm