Będzie reasumpcja głosowania nad projektem PiS? System miał nie policzyć głosu jednego posła
W przeprowadzonym po godz. 13.00 głosowaniu nad wprowadzeniem do porządku obrad obecnego posiedzenia projektu PiS ws głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich nie uzyskano wymaganej większości. Zarówno 228 posłów głosowało za, jak i przeciw, a 3 osoby się wstrzymały. Możliwe jednak, że dojdzie do reasumpcji głosowania. Wnosi o to jeden z posłów PiS, który twierdzi, że system nie policzył jego głosu.
Sejm nie wprowadził do porządku obrad obecnego posiedzenia projektu PiS ws głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich wraz z autopoprawką zakładającą, że w wyborach prezydenckich w 2020 r. ma być to jedyny sposób oddania głosu.
Za włączeniem projektu do porządku obrad opowiedziało się: 228, przeciw było 228, wstrzymało się 3. Wniosek o włączenie projektu do porządku obrad nie uzyskał więc większości.
Okazuje się jednak, że może dojść do reasumpcji głosowania. Poinformował o tym na Twitterze dziennikarz Bartłomiej Graczak.
"To się nazywa zwrot akcji. Poseł Andrzej Kryj (PiS) chce reasumpcji głosowania. Właśnie przesłał mi zdjęcie, że zagłosował ZA, ale system nie policzył głosu. Klub PiS już został poinformowany o sprawie" - czytamy we wpisie Graczaka.
To się nazywa zwrot akcji. Poseł Andrzej Kryj (PiS) chce reasumpcji głosowania. Właśnie przesłał mi zdjęcie, że zagłosował ZA, ale system nie policzył głosu. Klub PiS już został poinformowany o sprawie. pic.twitter.com/zj7XMLAElg
— Bartłomiej Graczak (@bgraczak) April 6, 2020
W protokole z głosowania Andrzej Kryj oznaczony jest jako nieobecny na głosowaniu.
Źródło: niezalezna.pl, Twitter
