"Akcje charytatywne są po to, by pomagać potrzebującym, a nie dla nierozumnej promocji tych, którzy je organizują" - napisała na Twitterze Beata Szydło. Byłą szefową rządu zdążyli zaatakować już m.in. Stanisław "Szogun" Koziej oraz Marek Borowski.
Beata Szydło napisała dziś:
Akcje charytatywne są po to, by pomagać potrzebującym, a nie dla nierozumnej promocji tych, którzy je organizują.Każda pomoc bezinteresowna, płynąca z serca, jest bezcenna. Pomagajmy z pokorą, w poszanowaniu dla tych, którzy na tę pomoc czekają. Wielki szacunek dla pomagających
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) 14 stycznia 2018
Była pani premier nie napisała, o kogo chodzi, ale dzisiejszy dzień raczej pozwala się tego domyślać...
To wystarczyło, by pod wpisem Beatę Szydło przetoczyła się fala krytyki ze strony lewicowych zwolenników Jerzego Owsiaka. Wśród krytykujących polityk PiS byli m.in. Stanisław Koziej i Marek Borowski.
Ale Pani kombinuje, Pani Premier, ale wciska Pani politykę. Po co ta dyskredytacja pięknej i szlachetnej inicjatywy? Chyba Pani zazdrości, że sama nie zorganizowała tak powszechnej akcji charytatywnej.
— Stanisław Koziej (@SKoziej) 14 stycznia 2018
Kolejny,niezbyt mądry tweet b. Pani Premier.
— Marek Borowski (@MarekBorowski) 14 stycznia 2018
Ale czy premier Beata Szydło nie miała racji, mówiąc, że akcje charytatywne nie są dla nierozumnej promocji tych, którzy je organizują? Wystarczy włączyć dziś TVN, by się o tym przekonać.