Atak na św. Jana Pawła II. Beata Szydło: Cała ta sytuacja otworzyła oczy wielu ludziom

Od pewnego czasu trwa w Polsce atak na pamięć o Janie Pawle II, który przybrał na intensywności w dobie rozpoczynającej się kampanii przedwyborczej. 

6 marca TVN 24 wyemitowało reportaż "Franciszkańska 3" poświęcony kwestii tego, co ówczesny metropolita krakowski kard. Karol Wojtyła wiedział o przypadkach pedofilii wśród księży (lata 1964-1978). Opisane zostały w nim przypadki trzech księży: Bolesława Sadusia, Eugeniusza Surgenta i Józefa Loranca oraz reakcja na nie ówczesnego metropolity krakowskiego. W reportażu pojawiły się wypowiedzi holenderskiego dziennikarza Ekke Overbeeka, autora książki "Maxima Culpa. Co kościół ukrywa o Janie Pawle II". Materiał spotkał się z szeroką krytyką, także środowiska historyków, którzy kwestionowali sposób pracy autora reportażu ze źródłami.

9 marca Sejm przyjął uchwałę ws. obrony dobrego imienia św. Jana Pawła II. Uchwała głosi m.in., że "medialna, haniebna nagonka" jest próbą "skompromitowania Jana Pawła II materiałami, których nie odważyli się wykorzystać nawet komuniści".

-  Jest w tej chwili, w ramach toczonej walki politycznej w Polsce, próba zakłamywania historii, a przede wszystkim pokazywania wyciągniętych faktów bez znajomości warsztatu historycznego, wyrwanych z kontekstu, przeinaczenia ich i wrzucania w przestrzeń publiczną, a ponieważ świat, w którym my żyjemy w tej chwili, oparty na szybkiej informacji, dostępnej wszędzie i każdy właściwie może bezkarnie napisać w internecie co mu się żywnie podoba, no to tym bardziej to zachęca do stosowania takich metod właśnie i w tej walce politycznej - powiedziała dzisiaj na antenie Polskiego Radia 24 Beata Szydło, europosłanka PiS.

– Myślę, że cała sytuacja, związana z atakiem na Jana Pawła II w ostatnim czasie otworzyła wielu ludziom oczy i nawet ci, którzy nie są członkami Kościoła katolickiego czy nie są praktykującymi katolikami, tylko mają dystans do Kościoła, zobaczyli w tej chwili, że to jest wielka manipulacja. Myślę, że trzeba wystudzić ten atak, na pewno musimy tutaj jasno mówić, nie można dać sobie wmówić rzeczy, które są nieprawdziwe i też oczekiwać i żądać prawdy

– dodała.

Beata Szydło zaapelowała do mediów, "które padają pokusom łatwych, uproszczonych akcji po to, żeby była sensacja, czy po to, żeby wypełniać jakąś wizję". - Potem robi się z tego niepotrzebna awantura i rani się ludzi - wskazała.

 

 

Źródło: niezalezna.pl, 300polityka.pl