Mężczyzna, który nawoływał do spalenia zabytkowego budynku PAST-y w Warszawie, gdzie siedziby mają m.in. Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej oraz fundacja Ordo Iuris okazał się być asesorem komorniczym. - Dziś został zawieszony w czynnościach - poinformowało ministerstwo sprawiedliwości.
"Na polecenie wiceministra sprawiedliwości Sebastiana Kalety zawieszony w czynnościach został asesor komorniczy, który w mediach społecznościowych nawoływał do spalenia zabytkowego budynku PAST-y w Warszawie, gdzie siedziby mają m.in. Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej oraz fundacja Ordo Iuris
- poinformowano w piątkowym komunikacie ministerstwa sprawiedliwości.
Jak zaznaczono, dzięki interwencji ministra Sebastiana Kalety, który sprawuje nadzór nad pracą komorników, został też skierowany wniosek dyscyplinarny o skreślenie tej osoby z listy asesorów za podżeganie i pochwałę przestępstwa z art. 163 par. 1 Kodeksu karnego, dot. wywołania pożaru wielkich rozmiarów. "Nie ma akceptacji dla przemocy" – podkreślił wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.
Od ubiegłego czwartku w całej Polsce odbywają się demonstracje po tym, jak Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją.
W ramach akcji "Słowo na Niedzielę" zainicjowanej przez Ogólnopolski Strajk Kobiet w ubiegłą niedzielę, protesty organizowane były przed kościołami, a także w ich wnętrzach. W niektórych miejscach doszło do przepychanek z kontrmanifestantami, zwykle należącymi do organizacji narodowych. W środę hasła i symbole strajku umieszczono na budynku PAST-y przy ul. Zielnej w Warszawie, gdzie mieści się m.in. biuro Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.
Czy ktoś nazywa to jeszcze „protestem”?
— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) October 30, 2020
Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości?
Czy ktoś chce jeszcze zapraszać Martę Lempart?
„Spalimy was...”
„Trzeba było spalić...”
A teraz na wiecu z udziałem posła: „Wezmę koktail Mołotowa...”
(Nagranie) ➡️ https://t.co/XFDzM6tpYU pic.twitter.com/PtyWFhkhzD
W piątek na Twitterze prezes Ordo Iuris Jerzy Kwaśniewski udostępnił zdjęcie z wulgarnymi napisami pod adresem swojej organizacji oraz nagranie z protestu w Krzeszowicach, na którym jeden z demonstrujących mówił, że pokojowe manifestacje "niestety nie robią na rządzących żadnego wrażenia". "Jedynie, co może zrobić wrażenie to to, żeby wziąć pierwszy kamień i k... strzelić w okno" - mówił. "Czy ktoś nazywa to jeszcze +protestem+? Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości? Czy ktoś chce jeszcze zapraszać Martę Lempart?" - napisał Kwaśniewski.
‼PILNE‼ Prawnik➡️ ASESOR KOMORNICZY Marcin SKUPIŃSKI - chce spalenia @OrdoIuris‼
— Magda Lena 🇵🇱 (@MS_Madzia) October 29, 2020
Potrzebne pilne WYDALENIE Z ZAWODU tego psycho/socjo-paty‼https://t.co/PUGxat1wWT‼
CC: @MS_GOV_PL @ZiobroPL @marcinwarchol @PK_GOV_PL @AndrzejDuda @prezydentpl pic.twitter.com/rRtpCuY7ur
Do zdarzenia odniósł się uczestniczący wówczas w proteście szef małopolskiej PO Aleksander Miszalski, który podkreślił, że wypowiedź manifestującego "przekroczyła granice debaty publicznej".
"Mimo naszych wzburzonych emocji i kolejnych prowokacji ze strony PiS, narodowców i skrajnie prawicowych organizacji, nie możemy posuwać się do agresji"
- napisał.
Przedstawicielki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet podkreślają z kolei, że akcja protestów przed kościołami i w ich wnętrzach była jednorazowa.
"Ubiegłej niedzieli zachęcałyśmy ludzi do tego, by wyrazili to, co naprawdę myślą o roli kościoła, ale nie zachęcamy ludzi do tego, by atakowali kościoły ani w ogóle żeby atakowali kogokolwiek. Wydaje mi się, że nasze stanowisko wybrzmiało, było jasne i nie sądzimy, że musimy je powtarzać"
- mówiła w piątek liderka organizacji Marta Lempart.