Ani do Hołowni, ani do PO. Lech Wałęsa zdradza, gdzie teraz mu najbliżej
Inicjatywa polityczna Szymona Hołowni Polska 2050 nabiera coraz więcej realnych kształtów, a sondaże pokazują, że może to być druga lub trzecia siła w polskim parlamencie. Jak projekt Hołowni ocenia były prezydent Lech Wałęsa? Stwierdził, że lider Polski 2050 ma "polityczny potencjał", chociaż samemu Wałęsie nie jest najbliżej "ani do Hołowni, ani do PO".
Kilka dni temu Szymon Hołownia poinformował o dołączeniu do jego ruchu kolejnych polityków, w tym parlamentarzystki Pauliny Hennig-Kloski. W Sejmie działa już koło poselskie Polska 2050, w którym oprócz Hennig-Kloski, znajdują się Joanna Mucha (dawniej KO) oraz Hanna Gill-Piątek (dawniej Lewica). W szeregach ruchu Hołowni znalazł się także wybrany z list Koalicji Obywatelskiej senator Jacek Bury.
Sondaże dają ruchowi Hołowni co najmniej kilkunastoprocentowe poparcie, co w praktyce oznaczałoby, że w przypadku wyborów parlamentarnych Polska 2050 mogłaby się stać trzecią, albo nawet drugą, wyprzedzając Koalicję Obywatelska, siłą w polskim Sejmie.
Co o ruchu byłego dziennikarza sądzi były prezydent, Lech Wałęsa? O komentarz poprosił noblistę "Super Express", a ten stwierdził, że obecnie najbliżej nie jest mu "ani do Hołowni, ani do Platformy Obywatelskiej".
-- Dziś najbliżej mi do wieczności
- powiedział Wałęsa.
Przyznał, że w opozycji dzisiaj jest "naprawdę trudno funkcjonować", ale "Hołownia ma polityczny potencjał" i "dobrze głosi".
- Były jakieś próby kontaktu przed wyborami i powiedziałem, że Hołownia to za 10 lat. Natomiast teraz, jak widać, jest bardzo aktywny
- dodał były prezydent, wskazując, że w polityce nie bywa łatwo.
Źródło: se.pl, niezalezna.pl
